EHF Liga Mistrzów: trzecie miejsce dla THW Kiel

W meczu o najniższy stopień podium zmierzył się węgierski zespół Telekom Veszprem, który dzień wcześniej musiał uznać wyższość Łomży Vive Kielce, oraz niemiecka drużyna THW Kiel, która uległa Barcelonie. W spotkaniu dwóch wielkich przegranych Final Four ciężko wskazać było faworyta. Oba zespoły szybko musiały zmierzyć się z utratą szansy na najwyższe trofeum i to właśnie to mogło okazać się kluczem do sukcesu zwycięskiej drużyny.

Pierwszą odsłonę spotkania otworzył Yahia Omar, szybko zdobywając bramkę dla zawodników Telekomu. Mecz od początku wyróżniał się bardzo twardą i wyrównaną grą zarówno w ataku jak i w obronie. Zawodnicy grali bramka za bramkę. Bardzo pomocni dla swoich drużyn już od pierwszych minut byli bramkarze, gdyż zarówno Corrales jak i Landin popisywali się znakomitymi interwencjami. Pierwszy raz dwubramkowe prowadzenie osiągnęła drużyna Veszprem po nieco ponad 20 minutach gry. Telekom Veszprem stopniowo powiększał prowadzenie, nie dając THW szans na odrobienie strat. Ostatecznie po 30 minutach drużyna z Węgier mogła się cieszyć aż czterobramkowym prowadzeniem.

Już od pierwszych minut drugiej połowy, zawodnicy THW Kiel starali się przejąć inicjatywę w meczu. Dla Veszpremu kluczowa okazała się znakomita dyspozycja bramkarza Rodrigo Corralesa, który bardzo skutecznie utrudniał zdobywanie bramek zawodnikom niemieckiej drużyny. Dalsze minuty spotkania charakteryzowały się walką i twardą grą obu drużyn. Po 40 minutach spotkania szczypiorniści THW ponownie doprowadzili do remisu, odwracając sytuację na swoją korzyść. Kolejne minuty przynosiły ogrom emocji wszystkim oglądającym to spotkanie, obie drużyny starały się wykorzystywać wszystkie okazje do zdobycia bramek dających prowadzenie w meczu. Emocje nie opuszczały aż do ostatnich sekund spotkania, na trzy sekundy do końca Kentin Mahe rzutem karnym wyrównał wynik. Ostatecznie po upływie podstawowego czasu spotkania mieliśmy wynik 34:34. O zwycięzcy tego meczu miały więc zadecydować rzuty karne.

Bohaterem rzutów karnych okazał się bramkarz niemieckiej drużyny Niklas Landin, który obronił aż dwa rzuty zawodników Veszprem, tym samym to THW Kiel zdobyło trzecie miejsce w tegorocznej Lidze Mistrzów. 

THW Kiel- Telekom Veszprem 37:35 (14:18, k. 3:1) 

THW Kiel: Wiencek 7, Bilyk 7, Zarabec 6, Ehrig 5, Duvnjak 4, Ekberg 3, Dahmke 2, Reinkind 1, Ciudad Benitez 0, Horak 0, Jacobsen 0, Landin 0, Myrhol 0, Quenstedt 0, Weinhold 0

Telekom Veszprem: Omar 8, Mahe 6, Nilsson 6, Lekai 3, Marguc 3, Lauge 2, Maqueda 2, Lukacs 1, Nenadic 1, Ilic 1, Blagotinsek 0, Corrales 0, Cupara 0, Ligetvari 0, Sipos 0, Strlek 0