Wimbledon: Kubot i Walków rozpoczęli turniej w imponujący sposób

  • Dodał: Mateusz Czuchra
  • Data publikacji: 29.06.2022, 22:06

Łukasz Kubot i Szymon Walków udanie rozpoczęli wspólną przygodę w grze podwójnej. Współpracujący po raz pierwszy w karierze pokonali duet Maxime Cressy, Feliciano Lopez 6:2, 7:5, 6:3 w pierwszej rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu.

 

Porównując aktualne pozycje Łukasza Kubota i Szymona Walkowa można rzec, że znajdują się obecnie na całkowicie dwóch innych biegunach. Lubinianin zbliża się ku końcowi swojej bogatej kariery, natomiast Walków w tym roku wkroczył do najlepszej setki deblistów po raz pierwszy. Po raz pierwszy również obaj połączyli siły i rywalizowali w pierwszej rundzie z parą Maxime Cressy, Feliciano Lopez. 

 

Początek spotkania udowodnił, że dla Polaków Wimbledon bez rankingowych punktów jest bardzo istotny. Amerykańsko-hiszpański duet rywalizował, jak równy z równym przez pierwsze cztery rozgrywki, natomiast później dominowali już tylko biało-czerwoni. Świetne returny oraz wybitna gra przy własnych podaniach doprowadziła do wygrania inauguracyjnej partii 6:2. 

 

W drugiej części reprezentanci Polski nie zwalniali tempa i szybko objęli dwugemowe prowadzenie. Przy stanie 3:1 Kubot i Walków mieli dwie okazję na drugie przełamanie, lecz wówczas rywale obronili się serwisem. Niestety, w następnym niesamowicie wyrównanym gemie, za siódmym breakpointem Lopez i Cressy doprowadzili do wyrównania. Gdy wydawało się, że wszystko w tym secie rozstrzygnie się w tie-breaku, to Polski debel przełamał i pewnie utrzymał podanie w końcówce seta, co wywindowało ich na dwusetowe prowadzenie.

 

Już przed rozpoczęciem trzeciej odsłony można było przypuszczać, że będzie to ostatni epizod pojedynku w środowy wieczór. Spowodowane było to późną porą rozgrywania meczu i brakiem oświetlenia na korcie numer 8. Zatem Polacy nie zamierzali przedłużać spotkania do kolejnego dnia i wzięli sprawy w swoje ręce. Kluczowy dla losów tego seta okazał się siódmy gem, kiedy Kubot z Walkowem pierwszą szanse na przełamanie zamienili w gema. W końcówce meczu debiutant oraz były zwycięzca Wimbledonu dorzucili do swojego dorobku kolejnego breaka, a jednocześnie zamknęli mecz w trzech setach.

 

Łukasz Kubot/Szymon Walków (POL/POL) - Maxime Cressy/Feliciano Lopez (USA/ESP) 6:2, 7:5, 6:3