Siatkówka - Mistrzostwa Europy U18: udane otwarcie turnieju w wykonaniu Polaków

Polscy siatkarze w bardzo dobrym stylu rozpoczęli rywalizację w rozgrywanych w Tbilisi Mistrzostwach Europy do lat 18. Na otwarcie turnieju nasi juniorzy nie dali najmniejszych szans Grekom, wygrywając 3:1.

 

Polacy już na jesieni zeszłego roku jako pierwszy zespół zapewnili sobie udział w turnieju finałowym. Podczas zawodów kwalifikacyjnych Wschodnioeuropejskiego Związku Piłki Siatkowej (EEVZA) w Erywaniu nasi młodzi siatkarze byli niepokonani aż do ostatniego spotkania z Rosjanami. W nim do awansu potrzebowali zaledwie dwóch wygranych setów. Szybko ów cel zrealizowali, pewnie triumfując w pierwszych partiach 25:22 i 25:14. Ostateczna przegrana 2:3 w żaden sposób nie wpłynęła na sukces polskich juniorów. Grecy z kolei wywalczyli awans przy ostatniej możliwej okazji, dzięki wymęczonemu zwycięstwu 3:2 nad Łotwą. Nie może zatem dziwić, że przed pierwszym meczem turnieju w Gruzji to Polacy uważani byli za zdecydowanych faworytów.

 

Od początku spotkania nasi młodzi siatkarze znakomicie wywiązywali się z tej roli. Pierwsza partia stanowiła istny koncert w ich wykonaniu. Polacy szybko wyszli w niej na kilkupunktowe prowadzenie (9:6). Skutecznie uniemożliwiali także rywalom wygrywanie akcji przy ich zagrywce, a seria sześciu punktów z rzędu zdobytych przez naszych zawodników od stanu 12:9 całkowicie odebrała Grekom nadzieję na sukces w secie otwarcia. Polacy wygrali go ostatecznie 25:13.

 

Początkowo wydawało się, że druga partia może mieć podobny przebieg. Nasi juniorzy szybko objęli prowadzenie 5:2. W tym momencie jednak ich rywale zdecydowanie podnieśli prezentowany poziom. Natychmiast zniwelowali tę przewagę, a później nawet sami byli w stanie odskoczyć na dwa punkty (8:6). Podrażnieni takim obrotem spraw Polacy w kilku kolejnych akcjach doprowadzili do remisu 10:10. Od tego momentu gra przez długi czas toczyła się punkt za punkt i żaden z zespołów nie był w stanie wypracować sobie większej przewagi. W końcówce to nasi młodzi siatkarze zachowali jednak więcej zimnej krwi i wygrali całą partię 25:21.

 

Tak wyrównany przebieg drugiego seta korzystnie wpłynął na pewność siebie Greków, którzy wyraźnie uwierzyli, że mogą z Polakami powalczyć. Od początku trzeciej partii gra była niezwykle wyrównana, ale tym razem to nasi rywale pozostawali cały czas delikatnie z przodu. W pewnym momencie wyszli na prowadzenie 23:20 i wówczas wydawało się, że tę odsłonę rywalizacji nasi siatkarze mogą już spisać na straty. Wtedy jednak polscy juniorzy wygrali cztery akcje z rzędu i wywalczyli sobie piłkę meczową. Niestety, nie udało im się jej wykorzystać. Z kolei w grze na przewagi niespodziewanie lepsi okazali się zawodnicy z południa Europy. Wygrali oni 27:25, co oznaczało, że czekał nas będzie czwarty set.

 

Zaskoczeni i wyraźnie podrażnieni niespodziewaną porażką w trzeciej patii Polacy za wszelką cenę nie chcieli dopuścić do tie-breaka. Od razu po zmianie stron wyszli na prowadzenie 3:1 i sukcesywnie powiększali je w kolejnych akcjach. Kiedy po serii trzech punktów z rzędu zdobytych przez naszych siatkarzy zrobiło się 14:8, jasne stało się, że już nic złego nie powinno się w tym meczu wydarzyć. Polscy juniorzy skrzętnie pilnowali wypracowanej przewagi i wygrali ostatecznie czwartego seta 25:17 i cały mecz 3:1.

 

Po tym zwycięstwie Polacy objęli prowadzenie w tabeli grupy II, w której zmierzą się jeszcze kolejno z Bułgarią, Niemcami, Słowenią i Włochami. Awans do półfinału wywalczą dwa najlepsze zespoły. Z kolei drużyny z trzeciego i czwartego miejsca powalczą o lokaty 5-8 w całym turnieju.

 

Polska - Grecja 3:1 (25:13, 25:21, 25:27, 25:17)

Polska: Chaciński, Szpernalowski, Granieczny (L), Serwis, Patecki, Potrykus, Kubacki, Gołębiowski, Jańczyk, Urbańczyk, Brzostowicz, Nowak, Rybak

Grecja: Sousouridis, Salampasis, Panagiotou, Tsadimas (L), Adamos, Tzaras, Stavropoulos, Chalilis, Gerodimos, Kontostathis, Paximadakis, Xerovasilas, Nanopoulos