Snooker - Championship League: Mark Williams i Gary Wilson grają dalej

Po kilku dniach przerwy Chapionship League wznawiają rozgrywki. W poniedziałek rozegranych zostało dwanaście spotkań, po sześć w grupach 5 oraz 28. Z pierwszej z nich awans z kompletem zwycięstw zapewnił sobie Mark J Williams, natomiast z drugiej do następnego etapu, pomimo jednego remisu, wszedł Gary Wilson.

Grupa 5

W grupie piątej faworyt do awansu był tylko jeden: Mark J. Williams. Trzykrotny mistrz świata oraz zwycięzca 24 turniejów rankingowych znajduje się w czołówce światowego snookera od 25 lat i nic nie zapowiada zmiany tej sytuacji. Tym razem rywalami Walijczyka byli Li Hang, Andrew Pagett oraz Rory McLeod. Najpierw popularny „Borsuk” pokonał Jamajczyka 3:1 po dwóch brejkach powyżej 50 punktów, a następnie nie dał najmniejszych szans swojemu rodakowi (Pagettowi), wygrywając w trzech frejmach. Na koniec dnia Williamsa czekał najtrudniejszy pojedynek z Chińczykiem, który sprawił mu niemałe problemy. W trzeciej partii Mark wygrał ledwie 76:65, ale w ostatniej pokazał niesamowity poziom, kończąc mecz 140-punktowym podejściem.

Grupa 28

Zdecydowanie ciekawiej zapowiadała się rywalizacja o awans z grupy 28., którą stoczyć mieli Gary Wilson oraz Jak Jones, którzy byli najwyżej rozstawieni. Poza nimi w rywalizacji było również dwóch Anglików: Barry Pinches i Harvey Chandler. Początek przyniósł nam ciekawe rozstrzygnięcia, bo o ile Wilson oraz Jones pewnie ogrywali Chandlera 3:0, to obaj niespodziewanie remisowali z Pinchesem 2:2. Tym samym przed decydującym starciem zarówno Gary, jak i Jak mieli po 4 punkty, mając szansę na zwycięstwo w grupie. Ostatecznie decydujący mecz okazał się bardzo jednostronny — Walijczyk łącznie zdobył tylko 33 oczka, natomiast Anglik popisywał się 62- oraz 115-punktowymi brejkami, wygrywając 3:0.