Ultraliga: „miracle run” Gentelmenów wciąż trwa

Gentelmeni nie poddają się i są już o krok od dostania się do fazy play-off. To już drugi z rzędu tydzień 2-0 na konto podopiecznych Respite’a.

Za nami ósmy tydzień zmagań w Ultralidze. Na czele umocniło się AGO, które pewnym krokiem zmierza do perfect splitu. Ich rywale, Zero Tenacity i Iluminar Gaming, po ośmiu kolejkach mają identyczny bilans, co powoduje, że oba zespoły będą walczyć bezpośrednio o miejsce drugie pierwszego dnia ostatniej kolejki. Faworytem tego spotkania będzie Sebekx i spółka, prezentujący stabilny poziom, który powinien się utrzymać do nadchodzących play-offów. Natomiast IHG w spotkaniu przeciwko Goskilli w tym tygodniu wyglądali bardzo nierówno, oddając Gorylom przestrzeń, a w walkach drużynowych wyglądali po prostu słabo, oddając ostatni teamfight właściwie za darmo. Jeśli drużyna VoVa myśli o pokonaniu Tenacity, będzie musiała poprawić w ciągu tygodnia walki drużynowe, które okazują się piętą achillesową IHG.

W środku tabeli dalej mamy istny czas apokalipsy. Z gry o play-offy już prawie na pewno odpadły: Komil&Friends (4-11), ESCA Gaming (5-11) oraz Devils.One (5-11). W szczególnie trudnym położeniu znalazły się Diabły, które w tym tygodniu zaliczyły tydzień 0-2 i prawdopodobnie przypieczętowały sobie miejsce w relegacjach. W grze pozostały Goskilla, Forsaken, Iron Wolves oraz Gentelen’s Gaming. Grzybek i spółka nie zwalniają tempa i w tym tygodniu poczynili bardzo duży krok w stronę play-offów, pokonując Goskille (4) i Forsaken (5). Pierwszego dnia przeciw gorylom świetnie zaprezentował się Adison na Apheliosie, który siał postrach w szeregach przeciwników. Drugiego dnia Dżentelmeni pokonali drużynę Mystiquesa w bardzo zaciętym meczu, w którym świetnie zaprezentowała się cała drużyna, a na szczególne wyróżnienie zasługuje Ariana, który w perfekcyjny sposób niwelował zagrożenie split pushu od Fiory, oraz Adison, grający na nieuchwytnej Zeri. Przed ostatnią kolejką „eleganccy panowie” mają piekielne trudne zadanie, ponieważ spotkają się z AGO Rouge. Pozycja „underdoga” służy im jednak bardzo dobrze, więc nie będzie zaskoczeniem, jeśli pokrzyżują plany Łotrzyków o sezonie bez porażki. Z kolei w ostatniej batalii sezonu zmierzą się z ESCA Gaming. Niestandardowe wybory zespołu Dawidsonka mogą być sporą przeszkodą, bo pomimo minimalnych szans na awans ESCA na pewno przygotuje coś specjalnego. Przede wszystkim Gentelmeni powinni patrzeć na siebie, a nie skupiać się czy akurat przeciwnicy będą grać pod nich, bo jak wiadomo „umiesz liczyć, licz na siebie”. Ich bezpośredni rywale Iron Wolves, Forsaken i Goskilla będą stali przed trudnym zadaniem walki między sobą. Goskilla, która w całym zestawieniu jest na najlepszej pozycji, spotka się właśnie z wilkami i może podejść do tego meczu w dwóch scenariuszach. Wygra dnia pierwszego na ESCA Gaming i do starcia z Żelaznymi Wilkami podejdą z pewną świadomością awansu do play-off lub przegrają i będą walczyć o życie. Forsaken natomiast już pierwszego dnia może rozwiązać problem awansu, pokonując właśnie litewską organizację i pozbyć się balastu, jakim jest niepewna przyszłość co do fazy pucharowej.

Wilki po odświeżeniu na szybko składu, zmieniając Krysie na nowego junglera, odniosły jedno ważne zwycięstwo nad Devils.One, które utrzymuje ich w rywalizacji. Ostatnia kolejka będzie jednak prawdziwym wyzwaniem. Pierwszym przeciwnikiem będzie Forsaken, które wydaje się występować z lekkim handicapem w postaci zgrania zespołowego, którego Yashiro i spółce będzie brakowało. Przewagą Zamaskowanych będzie jeszcze fakt doświadczenia Mystiquesa, która ma za sobą bagaż doświadczeń na scenie europejskiej i amerykańskiej co w przypadku stykowych spotkań, może być kluczowe.

Podsumowując w ostatnim tygodniu sezonu regularnego, kibice nie będą się nudzić. Czeka nas przynajmniej sześć spotkań, które będą nas trzymać w napięciu: AGO vs GGM, FSK vs WOLF, IHG vs Z10, WOLF vs GSK, IHG vs AGO. Wszystkie mecze będą miały stan wyższego ryzyka i każdy wynik może diametralnie zmienić obraz tabeli po zakończeniu dziewiątego tygodnia.