Warner Bros. rozważa trzy opcje. Widowisko „Flash” stoi pod znakiem zapytania

Obecnie nie trwa najlepszy okres w historii dla wytwórni Warner Bros. Marka została bezkompromisowo zmuszona do podjęcia się jednej z trzech opcji wyboru przyszłości dla najnowszej produkcji DC Comics - The Flash.

W związku z poprzednimi kontrowersjami wokół odtwórcy głównej roli studio stanęło przed trudną decyzją i aktualnie rozważa trzy najbardziej prawdopodobne scenariusze tak, aby nie ponieść strat zarówno finansowych, jak i wizerunkowych. Jak donosi The Hollywood Reporter, brana pod uwagę jest również opcja o zupełnej rezygnacji z projektu oraz wycofanie go z dystrybucji kinowej. Jest to jednak ostateczność, przez którą producenci bezpowrotnie straciliby ponad 200 mln dolarów zainwestowanych w ekranizację popularnego komiksu.

Dwa pozostałe biegi zdarzeń wydają się być mniej drastyczne, gdyż przebywający w najbliższym czasie w Vermont Ezra Miller ma szansę wyjaśnić wówczas swoje karygodne postępowanie. Po udzieleniu w tym celu wywiadu mógłby on nawet legalnie wziąć ograniczony udział w kampanii promocyjnej filmu, dzięki czemu Flash ukazałby się na wielkim ekranie zgodnie z wytyczoną datą premiery. Jeśli jednak aktor nie przystanie na tę możliwość, obraz będzie promowany bez jego udziału, zaś on sam zakończy swoją karierę jako tytułowa postać.

Miejsca w obsadzie zajęli również: Ben Affleck (Buntownik z wyboru), Michael Keaton (Spotlight), czy też Sasha Calle (Żar młodości). Posadę reżyserską objął Andy Muschietti (Mama, To). Premiera Flasha ma odbyć się 23 czerwca przyszłego roku.

Źródło: ign.com