PKO Ekstraklasa: Warta wywozi trzy punkty z Kielc

W ostatnim meczu 5. kolejki PKO BP Ekstraklasy Warta Poznań pokonała na wyjeździe Koronę Kielce 1:0. Gola dla na wagę zwycięstwa strzelił z rzutu karnego Michał Kopczyński. Dodatkowo gospodarze od 12. minuty grali w dziesiątkę.

W meczu kończącym 5. kolejkę PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce na własnym stadionie podejmowała Wartę Poznań. Dla gospodarzy spotkanie rozpoczęło się fatalnie, gdyż już w 12. minucie czerwoną kartkę zobaczył Sasa Balić po faulu na Miguelu Luisie. Pierwotnie sędzia pokazał żółty kartonik, ale po analizie VAR zmienił swoją decyzję. Chwilę później faulowany Miguel Luis miał stuprocentową okazję po dośrodkowaniu z lewej strony, ale kielczan uratowała poprzeczka.

Atmosfera na boisku była bardzo nerwowa i nie brakowało groźnych starć. Korona zmuszona była do cofnięcia się, a Warta atakowała. Jednak wrzutki gości w pole karne były wybijane przez obrońców albo dobrze na przedpolu spisywał się Konrad Forenc. W 36. minucie w polu karnym piłkę ręką zagrał Adrian Danek i sędzia po analizie VAR wskazał na 11 metr. Rzut karny na gola zamienił Michał Kopczyński i Warta objęła prowadzenie. Po stracie gola piłkarze Leszka Ojrzyńskiego postanowili ruszyć do przodu i zaprezentowali kilka dośrodkowań, które sprawiły trudność obrońcom, a po rzucie rożnym w słupek trafił Kyryło Petrov. Jednak wynik do przerwy już się nie zmienił.

Początek drugiej połowy był wyrównany, a żadna ze stron nie mogła stworzyć sobie klarownej sytuacji. Na boisku było dużo walki, ale również niedokładności. Korona desygnowała do walki zmienników, w drugiej połowie pojawili się m.in. Jacek Kiełb i nowy nabytek kieleckiego klubu Ronaldo Daeconu. Po stronie Warty z boiska zszedł strzelec bramki Kopczyński, a zmienił go Niilo Maenpaa. Trudno było kogoś wyróżnić, ale minimalnie lepiej wyglądała Korona. Dwukrotnie przewrotki próbował Jacek Kiełb, a o strzał z dystansu pokusił się Daeconu, jednak były to próby pozostawiające wiele do życzenia. Po rzucie wolnym głową uderzał natomiast Jewgienij Szykawka, ale trafił wprost w bramkarza. Warta odpowiedziała w końcówce groźnym strzałem z dystansu Jana Grzesika, ale odbił go Forenc. Korona próbowała do samego końca, jednak Warta skutecznie się obroniła i zapisała na swoim koncie drugie zwycięstwo w sezonie.

Korona Kielce - Warta Poznań 0:1 (0:1)

Bramki: 36' Kopczyński

Korona Kielce: Forenc - Danek (70' Zarandia), Petrov, Trojak, Balić - Szpakowski (19' Zebić), Sewerzyński, Łukowski, Takac (46' Deaconu), Frączczak (60' Kiełb) - Śpiączka (60' Szykawka)

Warta Poznań: Lis - Ivanov, Szymonowicz, Stavropoulos - Grzesik, Kopczyński (68' Maenpaa), Żurawski (46' Kupczak), Matuszewski (90+3' Pleśnierowicz) - Luis (46' Corryn), Zrelak, Kiełb (73' Szmyt)

Żółte kartki: 41' Śpiączka, 72' Sewerzyński, 80' Zebić - 70' Stavropoulos, 90+5' Corryn

Czerwone kartki: 12' Balić

Sędzia: Sebastian Krasny