Pływanie - MŚJ: Laura Bernat z brązem
- Dodał: Kacper Adamczyk
- Data publikacji: 02.09.2022, 04:47
Podczas trzeciego dnia Mistrzostw Świata Juniorów w pływaniu Polacy musieli zadowolić się tylko brązowym krążkiem Laury Bernat. Olimpijka z Tokio wywalczyła go na dystansie 200m stylem grzbietowym
Polacy, którzy po wczorajszym dniu zostali liderami klasyfikacji medalowej, trzeciego dnia peruwiańskich Mistrzostw Świata Juniorów w pływaniu liczyli na kolejne krążki w dość znacznie okrojonej stawce. Największe nadzieje wiązano dzisiaj z startami Laury Bernat na 200m stylem grzbietowym, a także Krzysztofa Chmielewskiego na 800m stylem dowolnym.
Sesja poranna
Piątą sesję limskiego czempionatu w wykonaniu biało-czerwonych otworzyła Paulina Cierpiałowska. Reprezentantka Polski w kwalifikacjach na dystansie 50m stylem motylkowym zajęła trzecią lokatę, awansując do popołudniowego półfinału z czasem 27,19s.
Do tej samej fazy zawodów na 50m stylem grzbietowym dostali się Ksawery Masiuk, czyli mistrz z dwukrotnie dłuższego dystansu, oraz Michał Pruszyński. Ten pierwszy zajął drugą lokatę (25,13s) za reprezentującym RPA Pieterem Coetze, a drugi z biało-czerwonych był ósmy (26,34s).
O poranku na limskiej pływalni zaprezentowała również Karolina Piechowicz, która wczoraj została mistrzynią świata juniorek na 50m stylem klasycznym. Za to dzisiaj startowała na 100m żabką. Polka te eliminacje wygrała z rezultatem 1:09,74, co jest jej najlepszym wynikiem w tym sezonie. Tym samym zapewniła sobie miejsce w półfinale.
W sprinterskiej rywalizacji na 50m stylem dowolnym wystąpił Szymon Misiak. Reprezentant Polski w kwalifikacjach zatrzymał stoper na 23,17s i z dziewiątym rezultatem uzyskał promocję do następnej fazy zmagań.
Następnie w kwalifikacjach na 200m stylem grzbietowym pokazała się Laura Bernat. Reprezentantka Polski pewnie zwyciężyła w swojej serii kwalifikacyjnej, uzyskując czwarty rezultat poranka (2:13,29), co dało jej awans do popołudniowego wyścigu medalowego.
Na koniec piątej sesji imprezy przeprowadzono eliminacje sztafety mieszanej 4x100m stylem dowolnym. Polacy zajęli w nich szóste miejsce (3:37,35) w miarę podstawowym zestawieniu: Szymon Misiak, Krzysztof Matuszewski, Paulina Cierpiałowska i Julia Kulik, co było równoznaczne z awansem do finału.
Sesja popołudniowa
Szóstą sesję limskiego czempionatu w wykonaniu biało-czerwonych otworzyła Paulina Cierpiałowska swoim startem w półfinale na 50m stylem motylkowym. Reprezentantka Polski zanotowała piąty rezultat tej fazy rywalizacji i wywalczyła promocję do jutrzejszego wyścigu medalowego. Cierpiałowska zatrzymała stoper na 27,31s, czyli o 0,12s później, niż rano.
Następnie do wody wskoczył Szymon Misiak na dystansie 50m stylem dowolnym. Wyścig nie zakończył się po myśli 16-latka, który został zdyskwalifikowany i odpadł z rywalizacji. Gdyby nie sprawa wykluczenia, to Polak znalazłby się w finale, ponieważ jego wynik 22,91s dałby siódmą lokatę w półfinałach. Byłby, to rezultat o 0,26s lepszy, niż rano, ale równocześnie o 0,14s gorszy od tegorocznego rekordu życiowego Polaka.
Potem w finale na 200m stylem grzbietowym zaprezentowała się Laura Bernat. Nie będąca w najwyższej formie 16-latka zdołała wywalczyć brązowy krążek. Polka w swoim stylu zaczęła spokojnie, a następnie przyspieszyła w drugiej części dystansu. Olimpijce z Tokio rzutem na taśmę, dosłownie o włos (czyli o 0,01s), udało się wyprzedzić Japonkę Mio Naritę i zgarnąć brązowy krążek z czasem 2:11,09.
W wyścigu medalowym na dystansie 100m stylem motylkowym brał udział Michał Chmielewski. Zdobycie przez niego medalu okazało się być jednak poza jego zasięgiem. 18-latek zakończył start w tej konkurencji ostatecznie na siódmym miejscu (53,96s). Rezultat uzyskany przez Polaka był o 0,1s gorszy od tego z eliminacji, ale też o 0,1s szybszy od tego z półfinału.
Po zwycięstwie w eliminacjach Karolina Piechowicz z trzecim wynikiem dostała się do wyścigu medalowego na 100m stylem klasycznym. Polka zatrzymała stoper na 1:09,71, co oznaczało poprawę w stosunku do poranka o 0,03s i ponowne ustanowienie swojego rekordu sezonu.
Z drugim czasem do finału na dystansie 50m stylem grzbietowym zakwalifikował się Ksawery Masiuk, który po południu uzyskał 24,91s. Brązowemu medaliście tegorocznych Mistrzostw Świata Seniorów o jutrzejszy triumf nie będzie łatwo, ponieważ nadal w znakomitej dyspozycji jest Pieter Coetze. Dzisiaj reprezentant RPA ustanowił nowy rekord Mistrzostw Świata Juniorów. Wynosi on teraz 24,58s. Do wyścigu medalowego promocję uzyskał także drugi biało-czerwony, Michał Pruszyński. 17-latek w półfinałach zanotował szósty wynik (26,00s) i o 0,01s pobił własny rekord życiowy.
W rywalizacji na 800m stylem dowolnym mocno liczyliśmy na Krzysztofa Chmielewskiego, który wystąpił w najmocniejszej serii (na tym dystansie nie rozegrano eliminacji). Polak zanotował bardzo dobrą pierwszą część rywalizacji i na półmetku był drugi. Potem jednak przeciwnicy przyspieszyli i nasz reprezentant na mecie zameldował się jako piąty z czasem 7:59,04. Tegoroczny rekord życiowy 18-latka (7:56,74) w dzisiejszym finale zapewniłby mu czwartą lokatę.
Na koniec trzeciego dnia imprezy odbył się finał sztafety mieszanej 4x100m stylem dowolnym. Polacy w składzie: Ksawery Masiuk, Krzysztof Matuszewski, Julia Kulik i Paulina Cierpiałowska zajęli czwartą pozycję. Nasza sztafeta zatrzymała stoper na 3:33,19, co oznaczało poprawę w stosunku do poranka o ponad cztery sekundy i stratę do podium rzędu 0,65s.