Sapporo 2030 z poparciem w sondażach mimo echa afery korupcyjnej

W Japonii nie cichnie temat skandalu łapówkowego związanego z organizacją igrzysk Tokio 2020. Jak wpłynie to na kandydaturę Sapporo do organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2030? Na razie sondaże wypadają pozytywnie.

Wyścig o organizację Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2030 wciąż trwa. Swoją kandydaturę do tej imprezy zgłosiły kanadyjskie Vancouver, Salt Lake City w Stanach Zjednoczonych oraz japońskie Sapporo. Były minister igrzysk olimpijskich w Tokio Toshiaki Endo oraz przewodniczący Japońskiego Komitetu Olimpijskiego Yasuhiro Yamashita obawiają się jednak, że skandal korupcyjny związany z Tokio 2020 może wpłynąć na szanse Sapporo w rywalizacji.

Rok po letnich igrzyskach w Tokio o imprezie ponownie zrobiło się głośno. Tym razem jednak powodem była afera korupcyjna i oskarżenia członka zarządu Tokio 2020 Haruyukiego Takahashi o przyjmowanie łapówek w zamian za pomoc firmom w zostaniu sponsorami zeszłorocznych igrzysk. Jedną z instytucji, która miała na tym skorzystać była firma odzieżowa Aoki Holdings. Aresztowany został między innymi jej założyciel - Hironori Aoki. Sprawa badana jest przez prokuraturę.

Mimo afery korupcyjnej większość ludzi wciąż popiera organizację imprezy czterolecia w Sapporo. Według najnowszego sondażu gazety "The Asahi Shimbun" za igrzyskami opowiedziało się 55% respondentów. Sprzeciw wyraziło 38%. Impreza poparciem cieszy się przede wszystkim u młodych ludzi, którzy stanowią aż 70% głosujących za jej organizacją. Dla porównania w badaniach przeprowadzonych w 2012 roku kandydaturę Tokio do organizacji XXXII Letnich Igrzysk Olimpijskich poparło 60% zainteresowanych.

Źródło: insidethegames.biz