SGP Toruń: Vaculik wygrywa, Janowski z pierwszym medalem

Martin Vaculik wygrał ostatnią rundę cyklu Speedway Grand Prix 2022! Słowak w finale pokonał Bartosza Zmarzlika, Leona Madsena i Macieja Janowskiego. Największym wygranym wieczoru był jednak ten czwarty, ponieważ awans do finału pozwolił mu wskoczyć na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej SGP i zdobyć pierwszy w karierze medal.

Dzisiejsze Grand Prix Polski rozgrywane w Toruniu było pożegnaniem z cyklem SGP dla Pawła Przedpełskiego. Tegoroczna przygoda 27-latka zdecydowanie nie należała do udanych, a jego strata do przedostatniego w klasyfikacji generalnej Andersa Thomsena, który z powodu kontuzji ominął kilka rund, wynosiła aż 22 punkty. Zawodnik miejscowego Apatora miał nadzieję na lepsze zakończenie sezonu podczas domowej rundy na Motoarenie, ale niestety pojechał jeszcze słabiej, nie zdobywając nawet punktu.

Niewiele lepiej zaprezentował się Patryk Dudek, który zawody w Toruniu zakończył z czterema oczkami. Niestety dla gwiazdy Apatora taki wynik oznaczał brak kwalifikacji do półfinału, a także pożegnanie się z szansami na brązowy medal Indywidualnych Mistrzostw Świata. Co więcej, 30-latek wyleciał również z czołowej szóstki klasyfikacji generalnej, przez co stracił pewne miejsce w przyszłorocznej edycji.

Nieco lepiej zaprezentowali się Jakub Miśkowiak oraz Kacper Woryna, którzy imprezę zakończyli na odpowiednio 13. oraz 9. pozycji. Brązowy medalista indywidualnych mistrzostw świata juniorów z wczoraj uzbierał pięć oczek, pokazując się toruńskiej publiczności z bardzo dobrej strony. Z kolei żużlowiec Włókniarza Częstochowa wygrał swój pierwszy bieg, ale w dalszej fazie zawodów zabrakło mu jednego punktu, by wejść do półfinału.

Do najważniejszego etapu dostała się natomiast dwójka nszych ostatnich reprezentanów — Bartosz Zmarzlik oraz Maciej Janowski. O ile gwiazda Stali Gorzów była już pewna mistrzostwa świata i nie jechała o nic, to Magic wciąż walczył o pierwszy w karierze krążek IMŚ na żużlu. W rundzie zasadniczej zawodnik Sparty Wrocław zdobył aż 11 punktów, ustępując jedynie Zmarzlikowi (12) oraz Martinowi Vaculikowi (13). Świetną wiadomością dla Polaka była również słabsza dyspozycja Roberta Lamberta, który nie wszedł do półfinału. Tym samym w walce o brąz poza Janowskim pozostawali Lindgren i Bewley.

W pierwszym półfinale Szwed zajął dopiero trzecie miejsce, przegrywając z Vaculikiem oraz Madsenem. Tym samym rywalizacji o medal miała się rozegrać pomiędzy Janowski, a Danielem. W drugim półfinale od startu do mety prowadził Zmarzlik, a za jego plecami kapitalną walkę stoczyła cała trójka żużlowców. W pewnym momencie Maciej znajdował się już na czwartej pozycji, ale dzięki kapitalnej jeździe wyprzedził Brytyjczyka oraz Michelsena, zapewniając sobie awans do finału, a także brązowy medal!

W ostatniej gonitwie wieczoru rywalom najmniejszych szans nie dał Martin Vaculik, wygrywając drugą polską rundę cyklu w tym sezonie. Drugie miejsce zajął Bartosz Zmarzlik, a trzeci był Leon Madsen. Tuż za podium znalazł się Maciej Janowski, ale dla niego ważniejszy był pierwszy medal w całym cyklu w karierze.