ATP Paryż: Jan Zieliński i Hugo Nys odpadli w pierwszej rundzie

Jan Zieliński i Hugo Nys przegrali w pierwszej rundzie halowego turnieju rangi ATP 1000 w Paryżu z grającymi z „ dziką kartą” Francuzami, Sadio Doumbią i Fabienem Reboulem. To najsłabszy występ Polaka i Monakijczyka od początków lipca. W drugiej rundzie, zwycięzcy zagrają z najwyżej rozstawionym w imprezie duetem, Rajeev Ram i Joe Salisboury.

Polak i Monakijczyk mają całkiem udaną końcówkę sezonu. Od lipcowego turnieju w Kitzbuhel nie odpadli wcześniej jak przed ćwierćfinałem, w każdym z turniejów, w których startowali. Z dzisiejszymi rywalami Jan Zieliński miał rachunki do wyrównania. Nasz tenisista wraz z Szymonem Walkowem przegrali z francuskim duetem w pierwszej rundzie styczniowego turnieju w indyjskim Pune. Za to wraz z Hugo Nysem, Jan Zieliński pokonał ten duet w ćwierćfinale majowego challengera, rozegranego we francuskim Bordeaux (7:5 6:3)

Początek pierwszej partii był bardzo wyrównany i oba duety pewnie wygrywały swoje podania. W czwartym gemie, przy serwisie Nysa i Zielińskiego, Francuzi mieli dwa break pointy, ale na nasze szczęście nie potrafili ich wykorzystać. Jak to mówią, niewykorzystane okazje lubią się mścić. Chwilę później, Polak i Monakijczyk przełamali parę Doumbia/Reboul i wyszli na prowadzenie 3:2. Kolejne przełamanie dla polsko - monakijskiej pary i pewnie wygrany serwis dały Polakowi i jego partnerowi wysokie prowadzenie 5:2. Niestety, właśnie wtedy Francuzi zaczęli lepiej grać, przełamali dwukrotnie duet Zieliński/Nys, pewnie wygrali dwa swoje serwisy i wyszli na prowadzeni 6:5, wygrywając cztery gemy z rzędu. W dziesiątym gemie, Polak i jego partner mieli dwie piłki setowe przy swoim serwisie, ale niestety ich nie wykorzystali. Niestety, końcówka partii w wykonaniu Polaka i Monakijczyka była bardzo słaba. Doumbia i Reboul przełamali ich po raz trzeci z rzędu i wykorzystując pierwszą piłkę setową wygrali partię. Jan Zieliński i Hugo Nys, od stanu 5:2 nie wygrali już żadnego gema.

Drugi set był również bardzo wyrównany i bardzo zacięty. Obie pary pewnie wygrywały swoje serwisy nie dając sobie nawzajem ani jednej szansy na przełamanie. Dlatego o wyniku drugiej partii musiał zadecydować tie - break. Dodatkową rozgrywkę dużo lepiej rozpoczęli Francuzi, którzy wyszli na prowadzenie 4:1. Od tej pory gra gospodarzy się jednak zacięła. Jan Zieliński i Hugo Nys przejęli inicjatywę, wygrali sześć kolejnych punktów i całego seta.

Dodatkową rozgrywkę zdecydowanie lepiej rozpoczął duet Jan Zieliński i Hugo Nys. Polak i Monakijczyk szybko wyszli na prowadzenie 3:1, ale Francuzi dogonili i wyrównali, a nawet wyszli na prowadzenie wygrywając trzy punkty z rzędu. Polak i jego partner opanowali sytuację i wyszli na prowadzenie 8:6. Niestety, tym razem przeciwnicy również wyrównali. Po chwili Zieliński i Nys postawili Francuzów pod ścianą zdobywając pierwszą piłkę meczową przy swoim podaniu. Doumbia i Reboul i tym razem znaleźli sposób na uratowanie się z tej trudnej sytuacji i meczbola obronili, a po chwili wypracowali kolejnego, tym razem dla siebie. Nys i Zieliński wyrównali, ale po chwili gospodarze wypracowali sobie drugą piłkę meczową wygrywając punkt przy podaniu Polaka i Monakijczyka. Końcówka super tie - breaka była bardzo emocjonująca, ponieważ nie wiadomo było do końca, kto zwycięży. Wszystko zmieniało się jak w kalejdoskopie. Piłka meczowa dla Francuzów, potem dla Polaka i Monakijczyka, następnie znowu dla gospodarzy. Niestety czwarta piłka okazała się ostatnią i Jan Zieliński i Hugo Nys dość nieoczekiwanie odpadli w pierwszej rundzie ostatniego w tym roku turnieju rangi ATP 1000.

Sadio Doumbia/Fabien Reboul (FRA/FRA) [WC] – Jan Zieliński/Hugo Nys (POL/MON) 7:5 6:7(4) [15-13]