PlusLiga: AZS bezrady w rywalizacji z Treflem

Trefl Gdańsk po godzinie i osiemnastu minutach pokonał AZS Indykpol Olsztyn. Gdańszczanie pokonali gospodarzy w trzech setach a MVP został Lukas Kampa.

Już w pierwszym można było odnieść wrażenie, że ten mecz będzie "do jednej bramki". Do stanu 8:8 gra była bardzo wyrównana i Indykpol AZS był raczej stroną atakującą częściej. Potem jednak Trefl odskoczył już do stanu 11:18. Wydawało się, że niemoc olsztynian przełamał Taylor Averill, który zdobył dwunasty punkt dla swojej ekipy. Później gospodarze potrafili jeszcze zdobyć dwa kolejne punkty i z siedmiu "oczek" przewagi ostały się cztery. Na kolejny punkt olsztynianie musieli jednak czekać bardzo długo. Obronili bowiem dopiero set-ball'a rywali, ale przy drugim podejściu zamknięcia wyniku Trefl poradził sobie już bez większego problemu.

Drugi set był z pewnością najciekawszą częścią tego meczu. Trefl bo bardzo udanym środkowym fragmencie partii i dobrej grze w ataku Bartłomieja Bołądzia odskoczył nawet na sześć oczek przewagi prowadząc 13:7. Indykpol AZS tym razem jednak zdołał doprowadzić do wyrównania, a nawet w końcówce wyszli na prowadzenie partii. Finalnie jednak pierwsza piłka setowa była dla Trefla Gdańsk. Gdańszczanie nie wykorzystali jednak dwóch set-ball'i i gospodarze doprowadzili do remisu. Dopiero kolejne zagranie ponownie zbliżyły ich do wygranej. Finalnie Pomorzanie wygrali partię 27:25.

Swoją dominację jednak gdańszczanie ponownie potwierdzili w trzecim secie. Goście wyszli na prowadzenie 0:5, a aż trzy punkty zdobył Patryk Niemiec. Trzeci set to była pełna dominacja przyjezdnych i w efekcie na tablicy wyników już za chwilę było 6:13. Sam set nie przyniósł żadnych zwrotów akcji i Trefl zwyciężył 25:15.

Indykpol AZS Olsztyn - Trefl Gdańsk 0:3 (15:25, 25:27, 15:27)