Piłka ręczna - ME: Francuzki blisko zwycięstwa w grupie

Zdecydowane zwycięstwo Francuzek w meczu na szczycie grupy drugiej, a także podział punktów w starciu Hiszpanek i Holenderek, który oddala oba zespoły od półfinałów. Oto podsumowanie niedzieli na Mistrzostwach Europy szczypiornistek.

Hiszpanki i Holenderki walczyły w niedzielę o to, by dać sobie szansę na doskoczenie do czołówki grupy drugiej fazy Mistrzostw Europy w piłce ręcznej kobiet. Francja i Czarnogóra miały po cztery oczka, więc wygrana którejś z drużyn pomogłaby zrównać się z najwyżej sklasyfikowanymi zespołami. Nic z tego nie wyszło, bo zarówno Hiszpanki, jak i Holenderki mogły po tym meczu poczuć duży niedosyt. Po 10 minutach było 7:4 dla Hiszpanii, a w 16. minucie prowadzenie wzrosło do sześciu oczek. Było już nawet 17:12, ale ostatnie trzy bramki w pierwszej połowie zdobyły Holenderki. Druga część gry zaczęła się od pogoni Holenderek, które doskoczyły na 19:19. Pod koniec meczu prowadzenie zmieniało się – raz jedna, raz druga strona były w lepszej sytuacji, ale ostatecznie skończyło się na dwóch zranionych – mecz zakończył się wynikiem 29:29.

Holandia – Hiszpania 29:29 (15:17)

W drugim niedzielnym spotkaniu zmierzyły się dwie najwyżej sklasyfikowane ekipy grupy 2. W starciu rewelacyjnie spisujących się współgospodyń turnieju, które tym razem musiały swój mecz rozgrywać w Macedonii, z liderkami grupy Francuzkami – zdecydowanie lepsze okazały się „Trójkolorowe”, które w tym spotkaniu dominowały od początku do końca. Pierwsza na listę strzelczyń wpisała się Pauletta Foppa. Już w 12. minucie było 5:2, dziesięć minut później 10:5, a do przerwy różnica została zniwelowana do trzech trafień. Jednak po przerwie Francuzki pokazały swoją dominację. Najpierw zapakowały trzy pierwsze bramki w połowie, a później bardzo spokojnie kontrolowały wydarzenia na boisku. Od stanu 16:11 zdobyły pięć goli z rzędu i było jasne, jak skończy się to spotkanie. Onacia Ondono zdobyła ostatnią w meczu bramkę na 27:19, a Francuzki już powoli mogą zacząć myśleć o półfinale turnieju.

Francja – Czarnogóra 27:19 (12:9)