Tenis: prezes Polskiego Związku Tenisowego rezygnuje ze stanowiska

Dziś odbyło się posiedzenie zarządu PZT. Na nim, sensacyjnie swoją rezygnację z funkcji prezesa związku złożył Mirosław Skrzypczyński, który szefem związku był od 20 maja 2017 roku. Wcześniej, w latach 2014-2017 był on prezesem Związku Tenisa Województwa Lubuskiego.

 

Problemy sternika polskiego tenisa rozpoczęły się w październiku tego roku. Wówczas to zaczęły się pojawiać pierwsze informacje jakoby Skrzypczyński miał znęcać się i molestować zawodniczki w czasie, kiedy był trenerem tenisowym. Ostatnio pojawiły się kolejne doniesienia jakoby prezes miał molestować jedną z posłanek na Sejm obecnej kadencji.

 

Wybór Mirosława Skrzypczyńskiego na fotel prezesa PZT był swego rodzaju zaskoczeniem. Wcześniej człowiek ten nie był wybitnym trenerem ani aktywnym działaczem. Szedł on do wyborów pod hasłem pozyskania nowych sponsorów i rozbicia starego układu. Faktem jest jednak to, że faktycznie, po objęciu przez niego sterów polskiego tenisa, związek otrzymał większą dotację z Ministerstwa Sportu i Turystyki, a sponsorem strategicznym związku została Grupa Lotos, czyli potężna spółka skarbu państwa.

 

Zarzuty wobec byłego już sternika polskiego tenisa są bardzo poważne. Przemoc rodzinna, przemoc w stosunku do podopiecznych, molestowanie seksualne. Nie należy ferować wyroków, od tego są niezależne sądy, ale decyzja, którą podjął Mirosław Skrzypczyński była jedyną słuszną. Tenis nie powinien się kojarzyć z takimi sytuacjami jak powyższe.