EHF Liga Mistrzów: Barcelona i Veszprem dalej bez porażki

Kolejna kolejka tegorocznej Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych przyniosła kibicom tej dyscypliny niemało emocji. Oprócz świetnego spotkania pomiędzy THW Kiel a Barceloną mogliśmy być świadkami kolejnego zwycięstwa Nantes i dwóch meczów polskich drużyn. 

Po siedmiu spotkaniach nadal bez porażki są zespoły Telekom Veszprem i Barcelona. Obie drużyny zajmują pierwsze miejsca w swoich grupach. Kolejne zwycięstwo Kielc potwierdziło tylko, że podopieczni Talanta Dujszebajewa do końca będą walczyć z Barceloną o pierwszą lokatę. Wisła Płock natomiast zajmują szóstą lokatę w swojej grupie. 

W meczu pomiędzy Aalborgiem a Nantes to duński zespół był wskazywany jako faworyt. Mecz już od pierwszych minut był zacięty i wyrównany, po kilku minutach jednak na nieznaczne prowadzenie zaczęło wysuwać się Nantes. Stan ten utrzymywał się przez całą pierwszą połowę spotkania, która zakończyła się trzybramkowym prowadzeniem francukiej drużyny. Druga paria początkowo przebiegała pod dyktando Nantes, którego najlepszym zawodnikiem dziś był zdecydydowanie skrzydłowy Valero Rivera. Aalborg cały czas starał się odrobić stratę do rywali, która po kilku minutach drugiej połowy powiększyła się aż do sześciu trafień. Za sprawą dobrej gry gwiazdy drużyny Mikela Hansena i Sebastiana Bartholda, udało się duńskiej drużynie pomniejszyć przewagę, lecz było to za mało by odwrócić losy meczu. Z kolejnego zwycięstwa mogą się cieszyć szczypiorniści z Nantes, którzy są sprawcami wielu niespodzianek w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów.

Aalborg - Nantes 31:35 (17:20) 

Skrót meczu 

Hitem kolejki można ogłosić pojedynek pomiędzy rewelacyjną Barceloną a najbardziej utytułowanym niemieckim zespołem THW Kiel. Mimo że faworytem spotkania byli Hiszpanie, to drużyny z Kilonii nigdy nie można lekceważyć. Wedle oczekiwań Barcelona rozpoczęła spotkanie bardzo mocno, szybko budując przewagę nad rywalami, by po 30 minutach gry mieć cztery bramki zapasu. Druga połowa początkowo również była rozgrywana pod dyktando dumy Katalonii. Dopiero w ostatnich minutach spotkania doszło do przełomu w grze Kiel, którzy najpierw doprowadzili do remisu, by później objąć dwubramkowe prowadzenie. Barcelona nie pozwoliła sobie jednak na pierwszą porażkę w tym sezonie i w ostatniej minucie znów doprowadziła do remisu. Najwięcej zdobytych bramek na swoim koncie miał skrzydłowy Kielu Niclas Ekberg.

THW Kiel - Barcelona 30:30 (14:18) 

Skrót meczu 

Swoje mecze rozegrały również dwa polskie zespoły. Po wyrównanym meczu Orlen Wisła Płock uległa drużynie z Bukaresztu. Więcej o tym meczu można przeczytać TUTAJ! Polscy sympatycy piłki ręcznej mają też jednak powody do świętowania. Kolejne zwycięstwo odniosła Łomża Kielce, która podejmowała na własnej hali norweskie Elverum. Więcej o tym meczu można przeczytać TUTAJ!