Podnoszenie ciężarów - MŚ: show i rekord świata Abdullaha, przeciętny występ Kudłaszyka

W piątek na pomoście podczas mistrzostw świata w podnoszeniu ciężarów oglądaliśmy Piotra Kudłaszyka. Polak zajął miejsce w połowie drugiej dziesiątki w kategorii do 73 kg, a prawdziwy popis dał Rahmat Erwin Abdullah – nowy rekordzista świata w podrzucie.

Jako pierwsi prezentowali się jednak zawodnicy w kategorii do 67 kg mężczyzn. Na półmetku rywalizacji prowadził Chińczyk Lijun Chen, który uzyskał 148 kg. Pięć kilogramów mniej uzyskał reprezentant gospodarzy Francisco Antonio Mosquera oraz Weeraphon Wichuma z Tajlandii i wydawało się, że to pomiędzy tymi trzema zawodnikami rozegra się walka o medale w dwuboju. W podrzucie bezkonkurencyjny okazał się Kolumbijczyk, który uzyskał 182 kg, co okazało się wystarczające do całkowitego zwycięstwa. Słabszy podrzut liderującego po rwaniu Chińczyka (176 kg) pozwoliło mu na zdobycie srebra w dwuboju. Na najniższym stopniu podium stanął srebrny w podrzucie Wichuma, który osiągnął wynik 180 kg.

W drugiej piątkowej kategorii – do 73 kg mężczyzn – działy się rzeczy fenomenalne. Po rwaniu na czele rywalizacji znajdował się Rizki Junianjach z Indonezji, który uzyskał 155 kg. Na drugim miejscu znajdował się Bozhidar Dimitrov Andreev, który uzyskał kilogram mniej, a podium na półmetku zamykał Kazach Aleksjej Hurkin z wynikiem 153 kg. Co ważne, trzeci oraz czwarty zawodnik – Indonezyjczyk Rahmat Erwin Abdullah startowali w grupie B. Piotr Kudłaszyk po pierwszej części rywalizacji znajdował się na 15. miejscu, osiągając „zaledwie” 137 kg. W podrzucie reprezentant Polski zaliczył 174 kg, co pozwoliło mu awansować w dwuboju o jedną pozycję. Ta część rywalizacji miała jednak innego bohatera. Abdullah w swojej pierwszej próbie zaliczył 192 kg, po czym… zaatakował 200 kg, czyli rekord świata. Pierwszy atak nie powiódł się, jednak w swoim trzecim podejściu Indonezyjczyk zaliczył próbę, poprawiając światowy rekord i ustawiając się w bardzo dobrej pozycji w walce o medal. Z grupy A jedynie Junianjach zdołał zbliżyć się (o ile można tak powiedzieć o zaliczeniu 192 kg), co wystarczyło mu tylko na srebro w dwuboju. Na najniższym stopniu podium w dwuboju stanął… Hurkin, który podrzucił 190 kg. Jak widać, startując w grupie B także można włączyć się do walki o medale.

Wyniki w kategorii do 67 kg mężczyzn:

Wyniki w kategorii do 73 kg mężczyzn: