CEV Liga Mistrzyń: Chemik wyszarpał zwycięstwo w Targoviste

Drużyna z Polic w środę mierzyła się z CSM Targoviste. Podopieczne Marka Mierzwińskiego zafundowały sobie niezłą huśtawkę, ale w tie-breaku pokonały wicemistrzynie Rumunii 18:16.

Mocnym akcentem rozpoczęły policzanki. Szybko zadomowiły się na boisku i zaczęły budować przewagę praktycznie od pierwszych minut. Asem serwisowym wyrównała Mirosavljević na 5:5, ale wkrótce znów na prowadzeniu był Chemik. Od stanu 12:11 zaczęło się prawdziwe granie mistrzyń Polski, w głównej roli występowała kapitan zespołu i Police wygrały tę partię 25:17.

Nie inaczej było w drugiej partii, ale tym razem znacznie wcześniej nastąpiła dominacja zespołu spod Szczecina. Doskonałe wykończenia serwowała Czyrniańska i tylko Todorova zdołała zdobyć jedno „oczko” dla Targoviste w trakcie dziesięciopunktowej serii Chemika. Mistrzynie Polski nie utrzymały tak wysokiego prowadzenia przez całego seta, bo szybko roztrwoniły przewagę do 17:14, ale nawet błędy własne nie przeszkodziły w wygraniu tego seta.

Miejscowe umiały wykorzystać ostatni dzwonek w tym meczu. Todorova znakomicie pracowała w bloku i tym razem to Targoviste odskoczyło na 6:3 i od tego momentu cały czas miało wynik w swoich rękach. Policzankom nie pomagały błędy na 9. metrze, których było w tym secie aż trzy. Dopiero pod koniec przyjezdnym udało się opanować sytuację i wszystko rozstrzygało się na przewagi. Wtedy jednak błąd techniczny

popełniła De Sousa i skończyło się 26:24 dla miejscowych.

Kolejny set znów zaczął się pozytywnie dla Chemika, bo dobrą ofensywą nadrobiły 6:2. Podopieczna Marka Mierzwińskiego długo utrzymywały tę przewagę i wyglądało na to, że wszystko mają pod kontrolą. Później jednak coś się posypało, znów Todorova przypomniała o sobie w bloku i takim samym wynikiem przedłużyły swoje szanse gospodynie.

Tie-break wcale nie był inny od poprzednich dwóch setów. Zespoły wymieniały się seriami i to dosłownie bo z 2:0 zrobiło się 2:2, potem z 7:3 było 7:6 i tak dalej… Tak toczyła się gra przez kolejne minuty i znów mieliśmy walkę na przewagi. Tym razem jednak to wreszcie Chemik się przełamał i Cipriano przypieczętowała cenne zwycięstwo.

CSM Targoviste – Grupa Azoty Chemik Police 2:3 (17:25, 19:25, 26:24, 26:24, 16:18)