Skoki Narciarskie. TCS w Oberstdorfie. Z kim skaczą Polacy w parach KO? [analiza]
Joanna Malinowska / sportwobiektywie.pl

Skoki Narciarskie. TCS w Oberstdorfie. Z kim skaczą Polacy w parach KO? [analiza]

  • Data publikacji: 29.12.2022, 09:03

Pierwszy przystanek TCS to tradycyjnie Schattenebergschanze w Oberstdorfie. W czwartkowej pierwszej serii konkursowej Paweł Wąsek zmierzy się z Norwegiem Mariusem Lindvikiem. Rywalem Jana Habdasa będzie z kolei inny z podopiecznych Alexandra Stoeckla, Kristoffer Eriksen Sundal. Następnie czeka nas pojedynek Kamila Stocha z Amerykaninem Erikem Belshawem. Stefan Hula stoczy bratobójczy pojedynek z Piotrem Żyłą, zaś Dawid Kubacki powalczy z Bułgarem Władimirem Zografskim. 

 

Oto zestawienie par oraz przewidywania: 

 

Dawid Kubacki (2,  Polska) - Władimir Zografski (49, Bułgaria)

Nie ma co się oszukiwać, awans Bułgara byłby sporą niespodzianką. Władimir Zografski na tę chwilę zajmuje 33. miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ z dorobkiem 31 punktów. Były mistrz świata juniorów z 2011 roku na co dzień trenuje z polskim trenerem Grzegorzem Sobczykiem, a żoną bułgarskiego skoczka jest Polka Agnieszka Skowron. Najwyższym miejscem w PŚ, jakie udało mu się w tym sezonie uzyskać, było 19. w Titisee-Neustadt. Uznany jest on przez wielu za niespełniony talent bułgarskich skoków narciarskich. 

 

Paweł Wąsek (22, Polska) - Marius Lindvik (29, Norwegia)

Patrząc na nazwiska, zdecydowanie wygrywa Lindvik, w końcu mowa o indywidualnym mistrzu olimpijskim z 2022 ze skoczni dużej. Ponadto podopieczny trenera Alexandra Stoeckla jest indywidualnym mistrzem świata w lotach i brązowym medalistą z 2022 w drużynie. Patrząc jednak na środowe skoki w Oberstdorfie, faworytem wydaje się Wąsek. Za każdym razem wygrywając z Norwegiem czy to w seriach treningowych, czy już w samych kwalifikacjach. Spora szansa na to, że zobaczymy Pawła w drugiej serii zawodów. 

 

Jan Habdas (32, Polska) - Kristoffer Eriksen Sundal (19, Norwegia)

Dość ciekawa para, w której trudno wskazać zdecydowanego faworyta. Zarówno Norweg, jak i Polak debiutują w TCS. Podopieczny trenera Alexandra Stoeckla w tym sezonie od początku startuje w PŚ, zdobywając punkty niemal w każdym konkursie. Choć wyniki indywidualne nie są jakieś oszałamiające, to jednak sam fakt zdobywania ich regularnie przemawia za tym, że Janek może być gorszy od Norwega. 

 

Kamil Stoch (6, Polska) - Erik Belshaw (45, Stany Zjednoczone)

Choć Kamilowi Stochowi zdarzają się w tym sezonie wpadki, to jednak brak naszego skoczka w drugiej serii zawodów trzeba by było uważać niemal za sensację. Amerykanin 17 grudnia 2022 roku zadebiutował w Pucharze Świata, zajmując 38. miejsce w zawodach w Engelbergu. Dzień później, dzięki zajęciu 24. pozycji, po raz pierwszy w karierze zdobył punkty w klasyfikacji generalnej cyklu. Jak do tej pory największym sukcesem Erika jest zajęcie osiemnastego miejsca podczas konkursu indywidualnego podczas mistrzostw świata juniorów z tego roku, rozegranych w stolicy Polskich Tatr - Zakopanem. 

 

Piotr Żyła (5, Polska) - Stefan Hula (46, Polska) 

Pieter już podczas sesji treningowej i kwalifikacji do konkursu w Oberstdorfie zaprezentował dobrą, równą formę i zajął miejsce w pierwszej piątce. Stefan natomiast nie spisuje się tutaj najlepiej, co widać po samych treningach, gdzie plasował się w piątej dziesiątce. Do tej pory zdobył w PŚ tylko cztery punkty. Co ciekawe, to Stefek może jednak poszczycić się medalem igrzysk olimpijskich, uzyskanym przed czterema laty w Pjongczangu w drużynie. Faworytem jednak w tym starciu wydaje się Wiślanin. 

 

Do serii finałowej zawodów w Oberstdorfie awansują zwycięzcy 25 pojedynków KO oraz pięciu przegranych z najwyższymi dorobkami punktowymi.