Rajd Dakar: noworoczny etap dla „El Matadora”

Zawodnicy ukończyli pierwszy pełny etap Rajdu Dakar 2023. Na 370-kilometrowej próbie wśród motocyklistów najlepiej poradził sobie Daniel Sanders, który zaliczył jednak karę czasową i w klasyfikacji etapu uplasował się dopiero na pozycji szóstej. Wypadkowi uległ z kolei Sam Sunderland, który musiał zakończyć swój udział w tegorocznym Maratonie. W klasie aut terenowych niedzielny etap wygrał Carlos Sainz.

Reprezentant zespołu GasGas, Daniel Sanders (3:31,00) uzyskał najlepszy rezultat na pierwszym etapie Rajdu Dakar 2023. Australijczyk na wszystkich międzyczasach notował drugi rezultat, ale ostatecznie wysunął się na prowadzenie pod koniec pierwszego etapu. Niestety na mecie organizatorzy nałożyli na Sandersa dwuminutową karę, przez co spadł on w klasyfikacji etapu na pozycję szóstą. Dla załogi GasGas niedziela pierwszego stycznia nie rozpoczęła się zatem najlepiej, bo oprócz problemów Sandersa, z rajdu wycofać musiał się Sam Sunderland, jeden z głównych pretendentów do zwycięstwa w maratonie. Brytyjczyk zaliczył wywrotkę na 54. kilometrze pierwszego etapu i uskarżał się na ból pleców. Ubiegłoroczny triumfator Dakaru został zatem przetransportowany do szpitala w Yanbu, gdzie przeszedł niezbędne badania. Na noworocznym etapie korzystając z problemów Daniela Sandersa, pierwszy rezultat wykręcił zatem Ricky Brabec (3:31,10). Na drugiej pozycji uplasował się Kevin Benavides (+ 44 sek.), z kolei trzeci wynik z identycznym czasem co Benavides uzyskał Mason Klein (+ 44 sek.). Maciej Giemza, który wyruszył na pierwszy etap jako szósty zawodnik, ukończył odcinek na 23. pozycji (+ 20 min, 16 sek.).

W grupie quadowców nowy rok od etapowego zwycięstwa rozpoczął Manuel Andujar (4:10,34). Argentyńczyk przez cały etap zamieniał się na pozycji lidera z Alexandrem Giroud. Ostatecznie Francuz do zwycięzcy stracił 44 sekundy. Czołową trójkę pętli wokół biwaku Sea Camp uzupełnił Francisco Moreno Flore (+ 10 min, 49 sek.), który skorzystał na trzyminutowej karze dla Marcelo Medeirosa. Kamil Wiśniewski pierwszy etap Rajdu Dakar 2023 zakończył na pozycji ósmej (+22 min, 03 sek.).

W klasie aut terenowych 370 kilometrów najszybciej pokonał Carlos Sainz (3:20,41). „El Matador” wygrał już swój 42. etap Rajdu Dakar w karierze, chociaż początkowo wydawało się, że strata Sainza po pierwszym odcinku będzie dość spora. Hiszpan pod koniec etapu odrobił ponad 4-minutową stratę, co pozwoliło mu ukończyć niedzielne zmagania na pierwszej pozycji, 23 sekundy przed drugim na mecie Sebastienem Loebem, który także zaliczył nierówny dzień. Etapowe podium uzupełnił lider po sobotnim prologu, Mattias Ekstrom (+ 47 sek.). Nie najlepszy początek roku zaliczył ubiegłoroczny triumfator Dakaru, Nasser Al-Attiyah. Katarczyk do zwycięzcy pierwszego etapu stracił aż 7 minut. W czołowej dziesiątce niedzielnej rywalizacji znalazł się Kuba Przygoński (+ 8 min, 52 sek.), który o zaledwie 2 sek. wyprzedził legendę Dakaru, Stephana Peterhansela.

W grupie T4 SSV podobnie jak w prologu na pierwszym etapie triumfował Rokas Baciuska (4:00,38). Świetnie natomiast spisała się nasza polska reprezentacja. Eryk Goczał i Oriol Mena uzyskali drugi rezultat, dojeżdżając do mety etapu 2 minuty i 6 sekund za Baciuską. Tuż za podium etap ukończyli Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk (+ 3 min, 57 sek.), a Marek Goczał i Maciej Marton 370-kilometrowy etap ukończyli na pozycji ósmej (+ 11 min, 52 sek.). Podium niedzielnych zmagań uzupełnił Hiszpan Pau Navarro (+ 3 min, 32 sek.).

Drugiego stycznia załogi pokonają 430 kilometrów odcinka specjalnego oraz 158 kilometrów dojazdówek i udadzą się w stronę miasta Al-Ula.