Skoki Narciarskie - TCS: z kim skaczą Polacy w parach KO? [analiza]

Reprezentanci Polski w komplecie awansowali do środowego konkursu w Innsbrucku. W rywalizacji par KO Piotr Żyła zmierzy się z Japończykiem Naokim Nakamurą, zaś Paweł Wąsek z Kazachem Daniłem Wasiljewem. Na koniec pierwszej serii dojdzie do bratobójczych pojedynków z udziałem Polaków. Najpierw Kamil Stoch powalczy z Janem Habdasem, a następnie Dawid Kubacki rywalizować będzie ze Stefanem Hulą.   

Oto zestawienie par oraz przewidywania: 

Piotr Żyła (27) - Naoki Nakamura (24, Japonia)

Japończyk Naoki Nakamura będzie rywalem Piotra Żyły w pierwszej serii K.O. Pochodzący z Sapporo skoczek narciarski 30 stycznia 2016 roku zdążył zadebiutować w zawodach indywidualnych Pucharu Świata, zajmując 38. miejsce. Uznawany przez ekspertów za wschodzącą gwiazdę dyscypliny w tym sezonie zajął trzecie miejsce w zawodach PŚ rozegranym w fińskim Kuusamo. Jednak w ostatnich trzech konkursach indywidualnych nie udało mu się nawet zapunktować. W swojej karierze zdobywał również złote medale na zimowej uniwersjadzie czy na Zimowych Igrzyskach Azjatyckich.

Paweł Wąsek (22) - Danił Wasiljew (Kazachstan, 29)

Kazachski skoczek narciarski Danił Wasiljew zaczął uprawiać skoki narciarskie za namową swojego ojca. Pod koniec stycznia 2021 roku skoczek pochodzący z Ałmatów zadebiutował w zawodach PŚ w Willingen. W tym sezonie udało mu się nawet zdobyć swoje pierwsze punkty w karierze do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, zajmując na inaugurację w Wiśle-Malince 29. miejsce. W tegorocznym Turnieju Czterech Skoczni, jak na razie nie wiedzie mu się jednak najlepiej, choć w skoku kwalifikacyjnym do jutrzejszego konkursu wypadł nad wymiar przyzwoicie, uzyskując wynik w trzeciej dziesiątce zawodów. Jak wypadnie zatem jutro?

Jan Habdas (49) - Kamil Stoch (1) i Stefan Hula (50) - Dawid Kubacki (1)

Polskie pojedynki prawdopodobnie nie dostarczą zbyt wielu emocji. Walczący wciąż o wygraną w 71. Turnieju Czterech Skoczni Kubacki powinien bez trudu wygrać z kolegą z reprezentacji - Stefanem Hulą. Tylko coś nieprzewidzianego może wpłynąć na losy tej pary. Stoch potwierdził w kwalifikacjach wysoką formę. W środę liczymy jednak na to, że jego rywal również pokaże się z dobrej strony.