Szermierka - PŚ: słabe eliminacje florecistek, niespodziewany awans Szczepanika

Jedna florecistka w Paryżu (Karolina Żurawska) oraz jeden szablista w Tunisie (Piotr Szczepanik) będą reprezentować Polskę w turniejach głównych zawodów Pucharu Świata w szermierce, które odbywają się w ten weekend. W piątek odbyły się eliminacje.

Paryż

Osiem polskich florecistek walczyło o przepustkę do turnieju głównego. Jedno po eliminacjach możemy odczuwać – spory zawód. Karolina Żurawska w fazie grupowej zaliczyła bilans 5:1 i dzięki solidnej walce zajęła 14. miejsce w ogólnej stawce, a to dało bezpośrednią przepustkę do głównych zawodów. Niestety, reszta spisała się bardzo słabo.

Już na etapie fazy grupowej szansę na awans straciła Dominika Wasilczuk, w efekcie czego do walk bezpośrednich awansowało sześć Polek. Rywalizacja zaczęła się od 1/64 finału, gdzie lepsze od swoich rywalek okazały się Julia Walczyk-Klimaszyk, Martyna Synoradzka i Martyna Jelińska. Wydawało się, że któraś z naszych trzech florecistek na pewno dołączy do Żurawskiej, ale tak się nie stało. Walczyk-Klimaszyk przegrała z Evą Lacheray 9:15, Synoradzka przegrała 11:15 z Irem Karamete, a Jelińska aż 6:15 uległa Malinie Calugareanu. W pierwszej rundzie głównej fazy, która odbędzie się w sobotę Karolina Żurawska powalczy z pogromczynią Walczyk-Klimaszyk reprezentantką Francji – Evą Lacheray.

Tunis

Skuteczność szablistów w Tunisie była znacznie lepsza, ale tam do boju o turniej główny przystąpili tylko Szymon Hryciuk i Piotr Szczepanik. Pierwszy z zawodników odpadł już na etapie fazy grupowej, gdy osiągnął bilans 2 wygranych i 4 porażek. Trzy wygrane i dwie porażki dały spokojny awans Szczepanikowi, który później w fazie walk bezpośrednich pokonał Japończyka Hayato Tsubo 15:13 i już może się przygotowywać do sobotniej walki, gdy to zmierzy się z rozstawionym z „8” Włochem Luigi Samele.