Australian Open: ciężki dzień dla faworytów

Zakończył się kolejny dzień wielkoszlemowego turnieju Australian Open. Mogliśmy być dziś świadkami wielu bardzo emocjonujących pojedynków. Z turniejem pożegnali się między innymi Alexander Zvieriev, Taylor Fritz czy turniejowa „dwójka” Caasper Ruud.

 

4.dzień turnieju obfitował w wyrównane pojedynki. Tenisiści uraczyli nawet kibiców paroma pięciosetowymi widowiskami. Jedną z nich stoczyli rozstawiony z numerem osiem Taylor Fritz oraz Alexei Popyrin. Mecz od początku był bardzo wyrównany, a do trzeciego seta żaden z tenisistów nie przegrał własnego serwisu. Piąta partia należała już jednak wyraźnie do Australijczyka, który po nieco ponad czterech godzinach walki, mógł świętować awans do kolejnej rundy turnieju. Podobnie po pięciu setach z turniejem pożegnał się Pablo Carreno Busta. Hiszpan pewnie wygrał dwa pierwsze sety, lecz później uległ Benjaminowi Bonzi. Francuz pierwszy raz w karierze zagra w 3.rundzie turnieju wielkoszlemowego. Heroiczną ponad pięciogodzinną walkę stoczyli też Murray i Kokkinakis. Pierwsze dwa sety należały do Australijczyka. Murray za to odrodził się w dwóch kolejnych, dając kibicom nieslychaną dawkę emocji. Ostatecznie jednak to Andy Murray wyszedł zwycięsko z tej rywalizacji i to on będzie miał szanse na tytuł. 

 

Taylor Fritz(USA) [8] – Aleksiej Popyrin (AUS) [WC] 7:6(4), 6:7(2), 4:6, 7:6(6), 2:6

Pablo Carreno Busta(ESP) [14] – Benjamin Bonzi(FRA) 6:4, 6:4, 6:7(5), 1:6, 6:7(4)

Andy Murray (GBR) - Thanasi Kokkinakis (AUS) 4:6, 6:7(4), 7:6(5), 6:3, 7:5

Mimo dobrego i wygranego pierwszego seta Alexander Zvieriev nie był dziś w stanie pokonać Amerykanina Michaela Mmoha. Niemiec w całym meczu popełnił aż 58 niewymuszonych błędów, co musiało przełożyć się na wynik. Mmoh za to przełamywał rywala ośmiokrotnie, tracąc przy tym podanie jedynie trzy razy. Awans do 3.rundy turnieju jest najlepszym wynikiem w karierze Mmoha, by spełnić marzenie o graniu w kolejnych, będzie musiał pokonać J.J. Wolfa, który również sensacyjnie pokonał Diego Schwartzmana.

 

Michael Mmoh (USA) [LL] - Aleksander Zvieriev (GER) [12] 6:7(1), 6:4, 6:3, 6:2

 

Casper Ruud finalista dwóch ubiegłorocznych turniejów wielkoszlemowych poniósł porażkę w meczu z Amerykaninem Jensonem Brooksbym. Mecz charakteryzował się bardzo długimi i morderczymi dla zawodników wymianami, można było jednak zauważyć, że to Brooksby dyktuje warunki gry. Warto wspomnieć, że pojedynek ten mógł zakończyć się długo wcześniej, gdyż Amerykanin w trzecim secie, prowadził z różnicą przełamania 5:4 i miał aż trzy piłki meczowe. Ruud zdołał wtedy odrobić straty i ostatecznie wygrać seta po tie-breaku. Czwarta partia ponownie należała do Amerykańskiego tenisisty.

 

Jenson Brooksby (USA) – Casper Ruud (NOR) [2] 6:3, 7:5, 6:7(4), 6:2

 

 

Pozostałe wyniki:

 

Jeremy Chardy (FRA) – Dan Evans (GBR) [25]  4:6, 4:6, 1:6

Alejandro Dawidowicz Fokina (ESP) [30] – Tommy Paul (USA) 2:6, 6:2, 7:6(4), 3:6, 4:6

Andriej Rublow [5] – Emil Ruusuvuori (FIN) 6:2, 6:4, 6:7(2), 6:3

Ben Shelton (USA) – Nicolas Jarry (CHI) [Q] 7:6(3), 7:6(3), 7:5

Diego Schwartzman(ARG) [23] – JJ Wolf (USA) 1:6, 4:6, 4:6

Denis Kudla (USA) [LL] - Ugo Humbert (FRA) 2:6, 7:6(5), 2:6, 4:6

Grigor Dimitrow (BUL) [27] – Laslo Djere (SRB) 6:3, 6:2, 6:0

Maxime Cressy (USA) - Holger Rune (DEN) [9] 5:7, 4:6, 4:6

Brandon Holt (USA)[Q] - Roberto Bautista-Agut (ESP)[24] 6:4, 6:2, 3:6, 2:6, 2:6

Adrian Mannarino (FRA) - Alex de Minaur(AUS) [22] 6:7(3), 6:4, 4:6, 1:6

Novak Djoković (SRB) [4] - Enzo Couacaud (FRA)[Q]  1:6, 7:6(5), 2:6, 0:6