EHF Liga Mistrzów: THW Kiel lepsze od kielczan

Kielczanie przegrywają z THW Kiel 32:29. Po prawdziwym pogromie w pierwszej połowie spotkania odrodzili się ,lecz zabrakło im czasu na odrobienie strat. Kolejny mecz rozegrają z duńskim Aalborgiem już 15 lutego. 

Industria Kielce znakomicie radzi sobie w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski w grupie B zajmują drugie miejsce, zaraz za zespołem z Barcelony. Tym razem ich przeciwnikami byli zawodnicy THW Kiel. Mimo iż to kielczanie byli wskazywani na faworytów tego spotkania, to jedna z najbardziej utytułowanych drużyn na świecie pozostawała bardzo niebezpiecznym przeciwnikiem.

Mecz od efektownej bramki rozpoczął rozgrywający z Killoni Eric Johansson. Szczypiorniści THW zdecydowanie lepiej weszli w mecz, szybko zdobywając czterobramkowe prowadzenie. Kielczanie nie potrafili wykończyć akcji, za to niemiecki zespół był nie do zatrzymania zarówno w ataku szybkim, jak i pozycyjnym. W kolejnych minutach wyraźnie to Kiel dyktowało warunki i zdobywało coraz większą przewagę nad Industrią Kielce. Podopieczni Talanta Dujszebajewa byli zagubieni i popełniali bardzo proste błędy w ataku i obronie. Ostatecznie niemiecki zespół schodził do szatni z dziewięcioma bramkami w zapasie.

Początek drugiej połowy przyniósł powiększenie przewagi THW aż do dziesięciu oczek. W kolejnych minutach jednak doszło do przebudzenia w grze Industrii Kielce, która zdobyła aż sześć bramek z rzędu i zbliżyła się tym samym do rywali. Wielką zasługę miał w tym Arkadiusz Moryto, który zdobył większość z tych trafień. Kolejne minuty pokazały, że kielczanie nie zamierzają odpuszczać tego meczu, dzięki czemu coraz bardziej zbliżali się do rywali. Na niecałe pięć minut do końca Kielce dalej miały trzy bramki straty do rywali, a wizja odwrócenia losów tego meczu zdecydowanie się oddalała. W ostatniej akcji spotkania skuteczną interwencją popisał się również bramkarz THW Kiel Tomas Mrkva, tym samym niemiecki zespół zwyciężył z wynikiem 32:29.

THW Kiel - Industria Kielce 32:29 (22:13)