Judo - Grand Slam: Beata Pacut-Kłoczko na 7. miejscu

Beata Pacut-Kłoczko nie zwyciężyła w sobotę na tatami żadnej walki podczas ostatniego dnia Grand Slama w Tel Awiwie, ale i tak wolny los w dwóch walkach oraz awans do repasaży dał jej 7. lokatę.

W sobotę ze startem Polaków wiązaliśmy największe nadzieję, jeśli chodzi o Beatę Pacut-Kłoczko. Polka w wadze do 78 kilogramów przez dwie pierwsze rundy miała wolne. Najpierw nasza judoczka miała wolny los, za to w drugiej rundzie do walki nie stanęła wycofana z turnieju Julia Kurczenko z Ukrainy. W ćwierćfinale Polka trafiła na bardzo trudną rywalkę i Francuzka Madeleine Malonga okazała się znacznie lepsza. Pierwszą rundę repasaży w walce z Polką na swoją korzyść rozstrzygnęła niestety Patricia Sampaio z Portugalii.

Nie poszło też innym Biało-Czerwonym. W rywalizacji +78 kilogramów po wolnym losie w pierwszej rundzie swoją pierwszą walkę przegrała Kinga Wolszczak, która przez kary shido uległa Milicy Zabic. Los porażek w pierwszych walkach spotkał też panów – Michała Jędrzejewskiego w wadze do 100 kilogramów oraz Kacpra Szczurowskiego i Jakuba Sordyla, którzy walczyli w wadze +100 kilogramów.

O losach medali decydowali inni. W wadze -78 kg kobiet niespodziewanie swój półfinałowy pojedynek przegrała Japonka Mami Umeki, a po  złoto sięgnęła Włoszka Alice Bellandi, która w decydującym pojedynku poskromiła pogromczynię Pacut-Kłoczko: Madeleine Malongę. W wadze +78 kilogramów ku radości miejscowych kibiców zwyciężyła Izraelka Raz Hershko, która w finale pokonała Turczynkę Kayrę Sayit. W trzech kategoriach panów triumfowali kolejno: Beka Gwiniaszwili z Gruzji (-90 kilogramów), Zelym Kotsojew z Azerbejdżanu (-100 kilogramów) oraz Tsetsentseng Odkhuu z Mongolii (+100 kilogramów).