PGNiG Superliga kobiet: bezkompromisowe starcie w Kobierzycach!

Piękne widowisko kibicom zafundowały w sobotę zespoły z Kobierzyc i Jarosławia. Zawzięcie towarzyszyło jednym i drugim w całym spotkaniu, a o wygranej zadecydował jeden gol.

Zawodniczki Edyty Majdzińskiej gonią cały czas lublinianki, ale wciąż obserwują tylko ich plecy. Na dobrą sprawę kobierzyczanki były faworytkami tego meczu, natomiast przyjezdne sprawiły niezłą niespodziankę. 

Otwarcie meczu należało do Wicik, która zafundowała rywalkom dwubramkową serię. Momentalnie jednak odpowiedziały piłkarki z Jarosławia i było 3:2 dla nich. Pierwsza połowa toczyła się bardziej pod znakiem serii punktowych, niż pojedynczych wymian i kontrataków. Mimo tego jednak oba zespoły kroczyły ramię w ramię i dosłownie przed gwizdkiem Janas trafiła na 16:15 dla Kobierzyc.

Różnice były więc minimalne, praktycznie niezauważalne. Bardzo dobrze sprawowała się bramkarka gości i utrudniała dotarcie do swojej bramki gospodyniom. Ekipę z Jarosławia pogrążały natomiast straty piłek, bo gdyby nie one to sytuacja w końcówce mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. Tymczasem w 58. minucie gospodynie zapewniły sobie zwycięstwo jedną bramką. 

KPR Gminy Kobierzyce - JKS Jarosław 30:29 (16:15)