Siatkówka: koniec pięknej historii, Mariusz Wlazły kończy siatkarską karierę

20 lat pięknej historii, która zakończy się po sezonie 2022/2023. Mariusz Wlazły - mistrz świata, legenda polskiej siatkówki, najlepszy zawodnik w historii PlusLigi i jeszcze obecny siatkarz Trefla Gdańsk ogłosił, że nadchodzące play-offy będą jego ostatnimi w zawodniczej karierze.

Każda historia ma swój początek i koniec. Mariusz Wlazły swoją przygodę z siatkówką rozpoczął w lokalnym WKS Wieluń. Potem jako dwudziestolatek trafił do PGE Skry Bełchatów i stał się klubową legendą, reprezentując zespół przez siedemnaście lat. To właśnie w żółto-czarnych barwach Wlazły święcił największe sukcesy. Ma on w swoim dorobku między innymi trzynaście medali PlusLigi, w tym 9 złotych, trzy krążki Ligi Mistrzów oraz Klubowych Mistrzostw Świata. Podsumowaniem fantastycznej kariery jest tytuł najlepszego siatkarza XX-lecia PlusLigi, który otrzymał.

Wlazły złotymi zgłoskami zapisał się również w historii polskiej reprezentacji, choć z kadrą nie zawsze było mu po drodze. Reprezentacyjną przygodę rozpoczął od złotego medalu mistrzostw świata juniorów w 2003 roku. Trzy lata później sięgnął po wicemistrzostwo świata już z seniorską kadrą. Po ośmioletniej przerwie powrócił do kadry w 2014 roku i poprowadził ją do historycznego triumfu w rozgrywanych na polskiej ziemi mistrzostwach świata. Wlazły zakończył je ze złotem na szyi oraz statuetką MVP całego czempionatu. Po tym sukcesie pożegnał się z reprezentacją na dobre.

Nie pożegnał się jednak z siatkówką i nie robi tego i tym razem. W 2020 roku Mariusz Wlazły dość niespodziewanie rozstał się z PGE Skrą Bełchatów i przeszedł  do Trefla Gdańsk. Tam spędził trzy sezony, a teraz, mimo iż za moment zawiesi siatkarskie buty na kołku wciąż pozostaje w drużynie. Wlazły ma dołączyć do sztabu szkoleniowego Gdańskich Lwów, jako koordynator przygotowania psychologicznego.