Taekwondo: Polki piąte w Wielkim Szlemie

Obie nasze reprezentantki wywalczyły w chińskim Wuxi piąte miejsca w swoich kategoriach w prestiżowych zawodach Wielkiego Szlema. Zarówno Patrycja Adamkiewicz, jak i Aleksandra Kowalczuk, zatrzymały się na ćwierćfinałach.

Zawody wróciły do kalendarza po kilkuletniej przerwie spowodowanej pandemią, a gospodarzem, tak jak i w każdej dotychczasowej edycji, ponownie było chińskie Wuxi. Zanim rozegrano turniej finałowy, między 30 a 31 marca 389 zawodników z 26 krajów walczyło o miejsce w drabince głównej. Przez eliminacje udało się przebrnąć obu naszym reprezentantkom, dzięki czemu obie stanęły przed szansą wywalczenia niezwykle ważnych punków w kontekście rywalizacji o wyjazd na igrzyska w Paryżu. Warto też nadmienić, że Wielki Szlem rozgrywany jest właśnie w kategoriach olimpijskich.

Patrycja Adamkiewicz (-57 kg) zmagania w wielkim finale rozpoczęła od pokonania 2:0 Min-ah Ha, ale w ćwierćfinale musiała już uznać wyższość Iranki Tiny Modanlou (0:2). Cieszy jednak powrót do wysokiej dyspozycji zawodniczki AZS AWF Warszawa, która wraca do walki o olimpijski awans z rankingu.

Podobną drogę w kat. +67 kg przeszła Aleksandra Kowalczuk. Zawodniczka AZS Poznań najpierw 2:0 pokonała Chinkę Huan Wang, by następnie w takim samym stosunku punktowym ulec jej rodaczce Yaxin Liu.

Chińczycy zdominowali rozgrywane na własnym terenie zmagania, kończąc je aż z ośmioma medalami (w Wielkim Szlemie rozgrywa się pojedynki o brązowy medal). Co ciekawe, wszystkie wywalczyli w kategoriach kobiecych, w każdej z nich sięgając po złoto.