PGNiG Superliga mężczyzn: Wisła Płock trzyma poziom zwycięstwem w Opolu

Zespół z Płocka cały czas przoduje w tabeli. „Nafciarze” na cztery kolejki przed końcem fazy zasadniczej mają 66 punktów, z czego dziś kolejne zdobyli w Opolu.

Mimo atutu gry u siebie, opolanie nie zaskoczyli liderów klasyfikacji. Wręcz przeciwnie – to płocczanie w moment odnaleźli siebie na boisku i bombardowali gospodarzy bramkami w krótkim odstępie czasu. Na serię 3:0 opolanie jeszcze zdołali odpowiedzieć dobrymi kontrami Zubaca i Chychykało, ale kolejnej takiej passy nie byli w stanie powtórzyć w przeciwieństwie do „Nafciarzy”. Po pierwszym kwadransie podopieczni Xaviera Sabate mieli znaczną przewagę i aż do przerwy dyktowali warunki przeciwnikom – 11:20.

Również w drugiej połowie wszystko w swoich rękach miał Płock, choć miejscowi starali się chociaż na początku dorównać kroku. Wymiana za wymianę trwała do 43. minuty, a to tylko dawało spokojniejszą sytuację przyjezdnym. Mimo tego liderzy tabeli nie zamierzali odpuszczać i zwalniać swojej gry – Tim Lucin zaserwował rywalom niezłą lekcję ofensyw, a od 54. minuty tylko Wisła zdobywała gole. Tym samym goście wygrali aż piętnastoma bramkami, ale ciężko było się spodziewać innego scenariusza.

Gwardia Opole – Orlen Wisła Płock 23:38 (11:20)