Strzelectwo - PŚ: Klaudia Breś druga w Limie!

Kolejny przystanek na trasie strzeleckiego Pucharu Świata to peruwiańska stolica, Lima. Tam zawodnicy i zawodniczki będą rywalizować w konkurencjach pistoletu i karabinu. W zawodach weźmie udział solidna grupa Polaków i Polek. Bardzo dobrze zaprezentowała się Klaudia Breś.

Pistolet pneumatyczny 10 metrów

W rywalizacji panów reprezentował nas Oskar Miliwek. 26-letni Polak, który zna już smak podium Pucharu Świata, zaprezentował się solidnie i z wynikiem 573 punkty zajął 22. miejsce i nie awansował do rundy rankingowej. Do miejsc, które mogłyby dawać awans, zabrakło Oskarowi zaledwie trzech punktów, co biorąc pod uwagę fakt, że nie jest to jego wiodąca konkurencja, jest niezłym wynikiem. Czołową trójkę kwalifikacji tworzyli Turek Ismail Keles(587), Łotysz Lauris Strautimanis(584) oraz Serb Damir Mikec(584). Poza nimi do rundy rankingowej awansowali Bugra Selimzade, Oleh Omelczuk, Zhang Bowen, Florian Fouquet oraz Nickolaus Mowrer.

W rundzie rankingowej nie było większych niespodzianek. Do wielkiego finału awansowali Mikec, czyli multimedalista wszystkich strzeleckich imprez oraz Chińczyk, który ma co prawda mniej medali, ale jest bardzo groźny. Trzecie miejsce zajął Keles, dla którego to trzecie podium w tym sezonie. Poprzednio Turek zajął drugie miejsce w Dżakarcie.

W finale dużo lepszą dyspozycję strzelecką prezentował doświadczony Serb. Jedynie trzy razy trafił on poniżej „10”. Chińczykowi za to przydarzył się strzał na 8,4, co w zasadzie pogrzebało jego szanse na wygraną. Zhang miał takich strzałów łącznie pięć. Serb to w końcu wicemistrz olimpijski z Tokio w tej konkurencji, więc jego wygrana z młodym Chińczykiem nie jest żadną niespodzianką.

Rewelacyjnie w kwalifikacjach zaprezentowała się nasza strzelczyni, Klaudia Breś. Polka wygrała tę część rywalizacji z wynikiem 579 i awansowała do rundy rankingowej. Obok niej do najlepszej ósemki PŚ awansowały również Jiang Ranxin, Suman Kaur Sanghera, Zhao Nan, Ołena Kostevycz, Teh Xiu Hong, Lin Yaxi oraz Veronika Major. Dobry występ zanotowała również Julita Borek, która uplasowała się na 15.pozycji.

W rundzie rankingowej zdecydowanie najgroźniejszymi rywalkami Polki były Jiang, dwukrotna medalistka IO w Tokio oraz czterokrotne medalistka MŚ oraz bardzo doświadczona Kostevycz, która w tej właśnie konkurencji wywalczyła dwa medale IO oraz dwa medale MŚ. Pierwszą rundę Breś zakończyła na pozycji liderki tuż przed Jiang i Kostevycz. Po dwóch rundach nadal na prowadzeniu, z przewagą 2,4 punktu była nasza reprezentantka. Tuż za nią była Ukrainka i Chinka, które zamieniły się miejscami. Po czterech rundach Polka nadal była na czele i była na dobrej drodze do finału PŚ. Klaudia utrzymała koncentrację i ze sporą przewagą wygrała z pozostałymi zawodniczkami, osiągając największy sukces w tym sezonie.

Polka po raz ostatni w finale PŚ występowała w 2022 roku w Baku, gdzie zwyciężyła. Jej rywalką w Limie była Jiang Ranxin brązowa medalistka IO i MŚ w tej konkurencji. Finał zdecydowanie lepiej rozpoczęła 22-letnia rywalka, która wyszła na prowadzenie 6-2. Później bardziej doświadczona Breś odrobiła straty, wyrównała na 10-10, a nawet wyszła na prowadzenie 12-10. Ostatecznie końcówka należała do młodszej, ale już utytułowanej Chinki, która ostatecznie triumfowała 16-12. Dla Polki to trzecie podium indywidualne w zawodowej karierze, a dla Chinki debiutanckie podium i od razu zwycięstwo. Na trzecim stopniu podium stanęła kolejna z zawodniczek z Azji, zaledwie 18-letnia Zhao Nan, dla której to również pierwsze podium w karierze.