PGE Ekstraliga: kapitalna końcówka mistrza Polski, Motor wygrywa w Gorzowie
Dawid Lis

PGE Ekstraliga: kapitalna końcówka mistrza Polski, Motor wygrywa w Gorzowie

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 28.04.2023, 22:54

W drugim spotkaniu czwartej kolejki PGE Ekstraligi drużyna Platinum Motoru Lublin pokonała na wyjeździe ebut.pl Stal Gorzów 48:41. W pewnym momencie gospodarze prowadzili różnicą sześciu punktów, ale dzięki kapitalnej końcówce goście zdołali wyrwać dwa duże punkty.

 

W piątkowy wieczór na stadionie imienia Edwarda Jancarza w Gorzowie miejscowa ebut.pl Stal podejmowała Platinum Motor Lublin. Było to więc starcie zeszłorocznych finalistów PGE Ekstraligi, a smaczku imprezie dodawał fakt, że w barwach przyjezdnych gotowy do jazdy był trzykrotny mistrza świata, Bartosz Zmarzlik, dla którego miał to być pierwszy mecz przeciwko Stali od transferu do zespołu mistrza Polski.

 

Pierwsza seria startów naznaczona była sporym pechem, ponieważ sędzia aż trzykrotnie musiał zatrzymywać zawodników z powodu upadku na pierwszym łuku. W pierwszej oraz trzeciej gonitwie zarządzona została powtórka we czterech, ale w drugim biegu wykluczony został Kacper Grzelak, co oznaczało, że Mateusz Cierniak wystąpi jako jedyny reprezentant gości. W powtórce gospodarze niespodziewanie zatrzymali mistrza świata juniorów z zeszłego sezonu i dowieźli podwójne zwycięstwo do mety. Z kolei kilka chwil wcześniej Szymon Woźniak objechał na dystansie Jarosława Hampela, dzięki czemu Stal prowadziła po dwóch wyścigach 9:3. Dwa następne starty to pewne indywidualne zwycięstwa przyjezdnych autorstwa Zmarzlika i Lindgrena, ale drużynowo były to dwa remisy, dzięki czemu miejscowi utrzymali 6-punktową przewagę.

 

Po chwili przerwy żużlowcy powrócili do ścigania, a na pierwszym wirażu... doszło do upadku Wiktora Jasińskiego. Sędzia raz jeszcze nie znalazł jednak winnego, a w powtórce 22-latek zapewnił nam fantastyczne widowisko, rywalizując z Lindgrenem oraz Holderem. Polak raz był drugi, później czwarty, a ostatecznie zakończył na trzeciej pozycji, dzięki czemu gorzowianie wygrali 4:2. Szósty bieg to natomiast atomowy start Andersa Thomsena, który z bezpieczną przewagą pokonał Hampela. Działo się natomiast w walce o jedno "oczko", ponieważ Mateusz Bartkowiak niespodziewanie wyprzedził na dystansie Dominika Kuberę, ale żużlowiec Motoru zdołał odbić trzecią pozycję na ostatnim okrążeniu, ratując remis. Z kolei siódmy wyścig to kapitalna walka Zmarzlika z Woźniakiem, którą 3-krotny mistrz świata wygrał po ataku na ostatnim kółku.

 

Trzecia seria rozpoczęła się bez przerwy na równanie, ponieważ padający deszcz mógłby zakłócić to spotkanie. Po starcie para Stali wyszła na podwójne prowadzenie, ale arbiter przerwał gonitwę i wlepił ostrzeżenie Oskarowi Paluchowi za utrudnianie startu. W powtórce to przyjezdni kapitalnie ruszyli spod taśmy i wygrywając podwójnie, doprowadzili do wyrównania stanu meczu. Chwilę później nastąpiła jednak odpowiedź gorzowian, którzy wygrali 4:2, a w dziesiątym wyścigu mieliśmy remis 3:3, po kolejnej "trójce" Zmarzlika.

 

Przed jedenastym biegiem mieliśmy kilkuminutową przerwę, po której starcie zostało wznowione. Po puszczeniu sprzęgła na prowadzeniu znajdował się Lindgren, ale był naciskany przez dwójkę gospodarzy. Niestety dla Stali na pierwszym łuku drugiego okrążenia Jasiński wyniósł się za szeroko, całkowicie blokując Woźniaka, który musiał położyć motor na tor. Szymon został wykluczony, a Wiktor osamotniony w walce z dwójką przeciwników. Mimo tego 22-latek raz jeszcze pokazał, że jest dzisiaj szybki i objął prowadzenie po starcie, a na wyjściu z drugiego łuku został podcięty przez Lindgrena, za co Szwed został wykluczony. W kolejnej powtórce Hampel przywiózł pewną "trójkę", a różnica między drużynami stopniała do jednego punktu. Dwunasta gonitwa to remis 3:3, ale już chwilę później lublinianie wygrali podwójnie po doskonałym starcie i przed decydującą fazą spotkania objęli prowadzenie 40:37.

 

Pierwszy z biegów nominowanych rozpoczął się od upadku Thomsena na pierwszym łuku, ale sędzia nie dopatrzył się przewinienia żadnego z rywali i zdecydował się wykluczyć Duńczyka. W powtórce Motor wygrał 5:1, jednocześnie zapewniając sobie triumf w całym starciu. Na ostatnią gonitwę Cierniak zastąpił Hampela, a po wygranej Zmarzlika Platinum Motor Lublin pokonał ebut.pl Stal Gorzów 48:41.

 

ebut.pl Stal Gorzów: 41 pkt

9. Szymon Woźniak  9+1 (3,2,3,w,1*)

10. Oskar Fajfer — 2+1 (1*,0,1,0)

11. Martin Vaculik — 11 (1,3,2,3,2)

12. Wiktor Jasiński — 5+1 (0,1,1*,2,1)

13. Anders Thomsen — 7 (2,3,1,1,w)

14. Oskar Paluch — 5 (3,2,0)

15. Mateusz Bartkowiak — 2+1 (2*,0,0)

16. Mathias Pollestad — NS

 

Platinum Motor Lublin: 48 pkt

1. Jarosław Hampel — 7 (2,2,0,3,-)

2. Dominik Kubera — 6+1 (1,1*,2,2,)

3. Jack Holder — 8+1 (0,0,3,3,2*)

4. Fredrik Lindgren — 10+1 (3,2,2*,w,3)

5. Bartosz Zmarzlik — 14+1 (3,3,3,2*,3)

6. Kacper Grzelak — 0 (w,0,0)

7. Mateusz Cierniak — 3+1 (1,1,1*,0)

8. Bartosz Bańbor — NS

 

Bieg po biegu:

1. (60,85) Woźniak, Hampel, Vaculik, Holder — 4:2

2. (60,49) Paluch, Bartkowiak, Cierniak, Grzelak (w) — 5:1 (9:3)

3. (59,47) Zmarzlik, Thomsen, Kubera, Jasiński — 2:4 (11:7)

4. (60,21) Lindgren, Paluch, Fajfer, Grzelak — 3:3 (14:10)

5. (60,25) Vaculik, Lindgren, Jasiński, Holder — 4:2 (18:12)

6. (59,97) Thomsen, Hampel, Kubera, Bartkowiak — 3:3 (21:15)

7. (60,37) Zmarzlik, Woźniak, Cierniak, Fajfer — 2:4 (23:19)

8. (60,70) Holder, Lindgren, Thomsen, Paluch — 1:5 (24:24)

9. (61,19) Woźniak, Kubera, Fajfer, Hampel — 4:2 (28:26)

10. (60,49) Zmarzlik, Vaculik, Jasiński, Grzelak — 3:3 (31:29)

11. (60,85) Hampel, Jasiński, Lindgren (w), Woźniak (w) — 2:3 (33:32)

12. (61,11) Vaculik, Kubera, Cierniak, Bartkowiak — 3:3 (36:35)

13. (60,16) Holder, Zmarzlik, Thomsen, Fajfer — 1:5 (37:40)

14. (61,22) Lindgren, Holder, Jasiński, Thomsen (w) — 1:5 (38:45)

15. (60,57) Zmarzlik, Vaculik, Woźniak, Cierniak — 3:3 (41:48)

 

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.