EBL: zwycięstwo Kinga po emocjonującym meczu

King Szczecin po emocjonującym meczu objął prowadzenie w serii półfinałowej Energa Basket Ligi. Zespół ze Szczecina odrobił straty w ostatniej kwarcie i wygrał 80:78.

Wczoraj pierwszy mecz rozegrała pierwsza para półfinałowa Energa Basket Ligi. Dzisiaj rywalizację o finał zainaugurowały King Szczecin oraz BM Stal Ostrów Wielkopolski. Szczecinianie mimo rozstawienia z dwójką mieli trudne zadanie w starciu z Anwilem Włocławek. Rywale dwukrotnie odrabiali straty, ale w decydującym starciu dominował King. Koszykarze Stali szybko w trzech meczach rozprawili się z Czarnymi Słupsk i otrzymali ponad tydzień przerwy od gry.

Pierwsza połowa była wyrównana. W pierwszej części King zdobył maksymalnie pięć punktów przewagi, a Stal najwięcej siedem w połowie drugiej kwarty. Do przerwy goście prowadzili 38:34. Drugą połowę znakomicie rozpoczęli ostrowianie, notując serię 7:0. Dzięki temu po raz pierwszy wypracowali dwucyfrowy zapas. Trzecią odsłonę Stal zwyciężyła 21:16, a maksymalnie miała nawet 13 oczek przewagi.

Gospodarze potrzebowali czterech minut w czwartej kwarcie na odrobienie wszystkich strat, doprowadzając do remisu 64:64. Ostatecznie doszło do emocjonującej końcówki, gdyż wynik był bliski remisu. Na dziesięć sekund przed końcem po niepotrzebnym faulu Michała Michalaka na linii stanął Kacper Borowski, który trafił jeden rzut wolny. Wówczas King prowadził 80:78, a ostatnią akcję miała Stal. Rzutu na dogrywkę nie trafił Aigars Skele. Szczecinianie wygrali ostatnią kwartę 30:19 i zanotowali ważne zwycięstwo na początek serii.

King Szczecin - BM Stal Ostrów Wielkopolski 80:78 (17:19, 17:19, 16:21, 30:19)

King: Meier 18, Fayne 13, Brown 12, Cuthbertson 12, Borowski 8, Hamilton 5, Mazurczak 4, Matczak 4, Kostrzewski 4, Żmudzki 0, Rosiński, Szymański

Stal: Kulig 16, Michalak 13, Silins 12, Djurisić 12, Skele 8, Thomas 8, Loncar 5, Garbacz 4, Zębski 0, Rozpędowski, Rachwalski, Załucki.