„Najbardziej samotna dziewczyna we wszechświecie” Lauren James [RECENZJA]
- Dodał: Natalia Zoń
- Data publikacji: 30.08.2023, 11:26
Romy Silvers jest jedyną członkinią załogi statku podróżującego na nową planetę. Jest zupełnie sama w kosmosie, dopóki nie dostaje informacji, że z Ziemi wystartował nowy statek z jednym pasażerem – chłopakiem o imieniu J.
Dziewczyna zaczyna wymieniać z J wiadomości, ale ze względy na odległość przesyłanie ich zajmuje miesiące. Ta korespondencja jednak tchnie nowe życie w jej świat. Pytanie tylko, co tak naprawdę Romy wie o J? I czy może istnieć coś gorszego niż samotność?
Najbardziej samotna dziewczyna we wszechświecie Lauren James pozytywnie mnie zaskoczyła. To wciągająca powieść o młodej dziewczynie, która zdana sama na siebie, musi poradzić sobie w kosmosie. Początkowo myślałam, że będzie to po prostu lekka książka o zmaganiach nastolatki, jednak z każdą kolejną stroną uświadamiałam sobie, że to coś więcej.
Całość owiana jest tajemnicą. Od początku wiemy, że Romy na statku jest sama (i nawet tytuł na to wskazuje), ale czemu tak jest, dowiadujemy się stopniowo. Budzi to pewien dreszczyk emocji i ciekawość, co tak naprawdę się wydarzyło.
Bardzo podobała mi się różnica w postrzeganiu świata między Romy a czytelnikami i to, jak autorka to przedstawiła. Kosmos, tak jak dla nas wciąż odległy i tajemniczy, tak dla głównej bohaterki jest czymś naturalnym i zwyczajnym. Wychowała się na statku kosmicznym, nie zna innego życia poza nim.
Podróżowanie statkiem kosmicznym może wydawać się czymś wspaniałym i owszem, Romy przez długi czas też tak uważała. Teraz jednak została sama i samotność doskwiera jej na każdym kroku. Dziewczyna marzy więc o rzeczach, które dla nas są codziennością – wędrówkach bez celu, siedzeniu w barze czy nasłuchiwaniu deszczu o poranku. Nie głaskała nigdy psa ani nie słyszała na żywo śpiewu ptaków czy szumu fal.
To opowieść o radzeniu sobie ze stratą i samotnością oraz o pokonywaniu swoich lęków. Sporo tu niespodziewanych momentów i wartkiej akcji. Wszystko to sprawia, że przez Najbardziej samotną dziewczynę we wszechświecie po prostu się płynie.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Uroboros.
Natalia Zoń
Zawsze odlicza do jakiegoś koncertu. Miłośniczka teatru, a szczególnie musicali. W wolnych chwilach pochłania kolejne książki. E-mail: nataliazon@icloud.com