El. Ligi Konferencji Europy: wielkie emocje w Warszawie, Legia w fazie grupowej!
MarcelMMS/Flickr

El. Ligi Konferencji Europy: wielkie emocje w Warszawie, Legia w fazie grupowej!

  • Dodał: Kamil Czuj
  • Data publikacji: 31.08.2023, 23:56

Spotkanie rewanżowe czwartej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy sezonu 23/24 pomiędzy Legią Warszawa a FC Midtjylland zakończyło się remisem 1:1, ale w serii "jedenastek" lepsza okazał się drużyna z Polski i to ona zagra w Europie jesienią.

 

W pierwszym, jakże szalonym meczu w Danii padł remis 3:3, więc jasne było, że sprawy awansu z całą pewnością rozstrzygną się w stolicy Polski.

 

Mecz od samego początku toczony był w naprawdę niezłym tempie, choć brakowało dogodnych sytuacji bramkowych z obu stron. Na dłużej pod bramką strzezoną przez Kacpra Tobiasza zakotłowało się dopiero w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. W drugiej minucie dodatkowego czasu niezłe uderzenie oddał Franculino Dje, a chwilę później świetne uderzenie głową Kristoffera Olssona odbił Tobiasz. 

 

Druga połowa rozpoczęła się świetnie dla Legii. W 53. minucie Paweł Wszołek dobrze dorzucił piłkę w pole karne, a Tomas Pekhart uderzeniem głową pewnie skierował ją do siatki. W 70. minucie, po kilku minutach oblężenia wręcz bramki Legii, goście zdołali doprowadzić do wyrównania. Paulinho uderzył z dystansu, a próbujący jeszcze interweniować Rafał Augustyniak głową posłał ją tuż obok słupka bramki swojej drużyny. Pięć minut później Legia mogła ponownie wyjść na prowadzenie, ale Wszołek źle zachował się w polu karnym Midtjylland i zmarnował genialną okazję na gola. W 82. minucie to Duńczycy z kolei byli niesamowicie blisko szalu radości. Aral Simsir przeprowadził genialną indywidualną akcję, ale uderzył futbolówkę jedynie w słupek bramki Tobiasza. W końcówce regulaminowego  czasu gry szalę zwycięstwa na korzyść polskiej drużyny mógł jeszcze przechylić Patryk Kun, ale on również minimalnie chybił.

 

W dogrywce działo się już zdecydowanie mniej, zatem wszystko musiało się rozstrzygnąć w konkursie rzutów karnych. 

 

W serii "jedenastek" wszyscy zawodnicy strzelali bezbłędnie, aż w końcu w szóstej serii uderzenie Stefana Gartenmana obronił Kacper Tobiasz, czym zapewnił swojemu zespołowi fazę grupową Ligi Konferencji Europy na jesień.

 

Legia Warszawa - FC Midtjylland 1:1 (1:1), w rzutach karnych 6:5

Bramki: 53' Pekhart - 70' Paulinho

Legia: Tobiasz - Ribeiro, Augustyniak, Jędrzejczyk (80' Pankov) - Kun (91' Baku), Elitim (90' Muci), Slisz, Wszołek - Gual (61' Rosołek), Josue - Pekhart (80' Kramer)

Midtjylland: Lossl - Paulinho (91' Dyhr), Juninho, Ingason (91' Gartenman), Dalsgaard - Simsir (106' Marrony), Gigović (100' Martinez), Olsson, Sorensen - Cho, Dju (81' Charles)

Żółte kartki: 70' Slisz - 48' Juninho, 70' Dalsgaard

Sędzia: Simone Sozza