Do sądu wraca sprawa zamku w Stobnicy

W Sądzie Rejonowym w Obornikach ponownie ruszył proces ws. budowy zamku na skraju Puszczy Noteckiej. W sprawie oskarżono 6 osób - urzędników, architektów i inwestorów.

Od lat emocje w Polsce wzbudza budowa zamku na terenie obszaru Natura 2000, a konkretnie w Puszczy Noteckiej. Konstrukcja ma 14 pięter, 70 m wysokości i ok. 200 m długości. Inwestycję prowadzi spółka D.J.T., a inicjatorem jest Paweł N. 5 lat temu Minister środowiska polecił Dyrektorowi Generalnemu Środowiska, aby ten wszczął kontrolę procesu wydania decyzji dotyczących budowy. Zawiadomiono również prokuraturę.

Akt oskarżenia, wymierzony w 6 osób, sformułowano już w grudniu 2020 roku, ale proces nie mógł do tej pory ruszyć. Na rozprawie w sądzie w Obornikach obecnych było 4 oskarżonych - Waldemar S. (główny architekt i projektant), Iwona P. (nadzór budowlany), Bernadeta G. (urzędnik wydz. architektonicznego w starostwie Oborniki), i Marek J. (naczelnik wydz. architektury). Nie stawili się przedstawiciele D.J.T. - Paweł N. i Dymitr N. Nikt nie przyznaje się do stawianych im zarzutów.

Pawła N. oskarża się o używanie dokumentu poświadczającego nieprawdę poprzez zaniżenie wielkości planowanej inwestycji w Stobnicy. Ponadto miał on fałszywie poświadczać o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością. Jego synowi Dymitrowi N. zarzuca się realizowanie inwestycji wbrew zakazom prowadzenie prac na obszarze ochrony ptaków i na terenie Natury 2000.