Champion of Champions: kapitalny Wilson w półfinale!

Tylko dwa frejmy stracił Kyren Wilson w trzecim dniu turnieju Champion of Champions, który jest rozgrywany w Ricoh Arena w Coventry. Anglik najpierw pokonał dziś obecnego Mistrza Świata - Marka Williamsa - 4:1, by potem w koncertowym stylu rozgromić 6:1 swojego rodaka Judda Trumpa. Jutro do gry wejdzie ostatnia ćwiartka zawodów.

Po południu odbyły się dwa spotkania, które miały wyłonić snookerzystów, walczących wieczorem o awans do półfinału turnieju Champion of Champions. Oba mecze zakończyły się dość szybkimi zwycięstwami 4:1. Świetnie spisał się Kyren Wilson, który w tym stosunku pokonał Mistrza Świata - Marka Williamsa. Nie był to porywający mecz, każdy z zawodników wbił po jednym brejku +50 punktów. Wilson zaliczył 71 punktów w trzecim frejmie, gdy wyszedł na prowadzenie 3:0, a Williams odpowiedział chwilę później, gdy wygrał swojego jedynego frejma i odnotował 68-punktowe podejście. Mimo braku „setki”, trochę bogatsze w wysokie brejki było spotkanie Judda Trumpa i Luki Brecela. To właśnie Belg rozpoczął mecz od wbicia 69 punktów przy braku zdobyczy po stronie rywala, ale w kolejnych czterech partiach reprezentant Europy kontynentalnej wbił w sumie tylko 27 punktów, a Trump dzięki brejkom 93 i 73 zwyciężył 4:1.

Judd Trump – Luca Brecel 4:1 (0:69 (69), 72:6, 93:0 (93), 98:0 (73), 77:21)

Kyren Wilson – Mark Williams 4:1 (71:48, 63:51, 83:50 (71), 35:68 (68), 65:4)

Wieczorem tradycyjnie grano do sześciu wygranych partii. Zapowiadał się fantastyczny, ofensywny pojedynek, bo obaj Anglicy potrafią stworzyć fantastyczne widowisko. Początek zdecydowanie przebiegał pod dyktando Wilsona, który z pierwszych czterech frejmów sesji zwyciężył trzy. Najpierw wykonał podejścia w wysokości 73. I 61. punktów, potem rywal odpowiedział podejściem liczącym 73 oczka, a minisesję wynikiem 115:12 i brekiem 96 zakończył Wilson.

Jeśli Judd Trump liczył, że po przerwie jego rodak zdecydowanie spuści z tonu, bardzo się pomylił. Po kilkunastominutowej przerwie Wilson powrócił do stołu i w świetnym stylu wbił pierwszą „setkę” dzisiejszego dnia – 125, po której w kolejnym frejmie dołożył jeszcze wyższe podejście – 131 punktów. Wtedy było już 5:1 i Wilson był o krok od półfinału. W partii siódmej młodszy z Anglików też jako pierwszy zameldował się przy stole. Miał 31 punktów na liczniku, gdy popełnił dość prosty błąd. Trump odpowiedział 39-punktowym podejściem, ale nieczysty kontakt przy wbiciu różowej znowu oddał stół w ręce rywala. Ten nie zmarnował już szansy i wygrywając siódmego frejma, zameldował się w półfinale turnieju, gdzie zagra z kimś z czwórki Mark Selby, Neil Robertson, Barry Hawkins i Mark Allen.

Kyren Wilson – Judd Trump 6:1 (73:24 (73), 90:6 (61), 18:73 (73), 115:12 (96), 126:0 (125), 131:0 (131)