Siatkówka: Stocznia Szczecin wycofuje się z Plus Ligi!

To, co wydawało się nieuniknione od kilkunastu dni, dziś zostało oficjalnie potwierdzone. Prezes klubu siatkarskiego KPS Stocznia Szczecin - Jakub Markiewicz wydał oświadczenie, w którym poinformował o wycofaniu się tego klubu z rozgrywek Plus Ligi!

Klub zalegał swoim siatkarzom z płatnościami właściwie od samego początku rozgrywek Plus Ligi, a dług ciągle rósł. Było to związane z tym, że koncern PKN Orlen, który miał sponsorować klub, w ostatniej chwili wycofał się z planowanej inwestycji i zostawił Stocznię Szczecin na lodzie. Sytuacja zaczęła przenikać do opinii publicznej końcem października, jednak dopiero na przełomie listopada i grudnia zaczęła przybierać naprawdę zły obrót. Serię odejść z "tonącego okrętu" rozpoczął najlepszy siatkarz Europy bieżącego roku i MVP ostatnich Mistrzostw Świata - Bartosz Kurek, który ostatecznie trafił do ONICO Warszawa. Za atakującym poszli kolejni siatkarze i wtedy okazało się jasne, że wszystko jest nie do odratowania. Ostatni mecz Stoczni miał miejsce 29 listopada i zakończył się porażką z Treflem Gdańsk (0:3).

Dziś oświadczenie wydał prezes KPS Stocznia Szczecin S.A. - Jakub Markiewicz, który informuje, że: " [...] klub nie jest w stanie zapewnić nawet podstaw funkcjonowania drużyny, nie mówiąc o organizacji kolejnych spotkań ligowych. Zmuszony zostałem do podjęcia decyzji o wycofaniu zespołu z rozgrywek PlusLigi. Jest to decyzja wyjątkowo bolesna dla mnie osobiście, bowiem ostatnich kilka lat poświeciłem na odbudowę męskiej siatkówki, nie szczędząc własnych środków, na poziomie godnym miasta i wspaniałych kibiców w całych zachodniopomorskim regionie. Okazało się, że umowy i gwarancje ze strony bardzo poważnych postaci z przestrzeni biznesu i polityki w sytuacji kryzysowej nie mają żadnego znaczenia. Od kilku tygodniu miałem nieodparte wrażenie, że na utrzymaniu przy życiu KPS Stocznia Szczecin zależy tylko niewielkiej garstce najzagorzalszych przyjaciół siatkówki."

Prezes w oświadczeniu dużo mówi o niewywiązaniu się sponsorów tytularnych z zawartych zobowiązań, co w przyszłości ma rozstrzygnąć sąd. Nie bez znaczenia zostaje również kwestia uregulowania zobowiązań wobec grających w Szczecinie siatkarzy oraz sztabu szkoleniowego. Kto wie, czy w kolejnych miesiącach nie zostaną ujawnione nazwiska osób, które przyczyniły się do upadku klubu ze Szczecina. Pozostaje tylko czekać na rozwój sytuacji. Stocznia była naprawdę ciekawym tworem, który mógł stać się poważnym graczem na krajowym, a nawet europejskim rynku siatkarskim. Niestety, plany szybko zostały zweryfikowane. Mecze, które drużyny rozegrały i miały rozegrać z klubem ze Szczecina zostaną zaliczone jako walkower na korzyść drużyny przeciwnej w stosunku 3:0.