Euroliga: Dziesiąty tytuł Realu, 19-latek MVP

Real Madryt po raz dziesiąty w historii zwyciężył koszykarską Euroligę. Koszykarze ze stolicy Hiszpanii w wielkim finale pokonali Fenerbahce Dogus Stambuł 85:80.

 

W opinii większości ekspertów to Fenerbahce typowani byli jako faworyci finału tegorocznej Euroligi. Jednak nie po raz pierwszy przekonać się mogliśmy, że przewidywania to jedno, a rzeczywistość - drugie. Królewscy pokazali się ze znakomitej strony, przede wszystkim jako zespół - aż jedenastu graczy rotacji trenera Pablo Laso zapisało na swoim koncie co najmniej trzy punkty. Najwięcej - siedemnaście, zdobył Fabien Causeur, jednak uwaga wszystkich skupiona była na kimś zupełnie innym.

 

MVP turnieju Final 4 trafiło bowiem do Luki Doncica. 19-letni Słoweniec stał się tym samym najmłodszym w historii koszykarzem, który został wyróżniony tą nagrodą. W finale przeciwko Fenerbahce rzucił 15 punktów, do tego dołożył 3 zbiórki i 4 asysty. Zagrał najwięcej w całym zespole (29 minut), prowadząc drużynę z Madrytu do dziesiątego w historii euroligowego triumfu. Mistrzostwo Europy, najlepsza piątka Eurobasketu, mistrzostwo Euroligi i MVP turnieju Final 4 - a to wszystko w wieku 19 lat!

 

Real tegorocznym triumfem umocnił się na pozycji lidera w tabeli wszech czasów (drugie CSKA może się pochwalić siedmioma tytułami, trzecie Maccabi - sześcioma).

 

W meczu o trzecie miejsce Żalgiris Kaunas pokonał CSKA Moskwa 79:77. Litwini w pewnym momencie prowadzili już nawet 22 punktami, ale zwycięzcom Euroligi sprzed dwóch lat udało się zmniejszyć straty do zaledwie dwóch "oczek". Końcówkę lepiej wytrzymali jednak koszykarze zza naszej północno-wschodniej granicy i to oni cieszą się z pierwszego od sezonu 1998/1999 euroligowego podium.

 

Finał:

Real Madryt - Fenerbahce Dogus Stambuł 85:80 (21:17, 17:23, 25:15, 22:25)

 

Mecz o 3. miejsce:
Żalgiris Kaunas - CSKA Moskwa 79:77 (22:19, 19:16, 28:13, 10:29)