
Unijne rolnictwo pod rosnącą presją konkurencyjną. Bez wsparcia finansowego przyszłość sektora zagrożona
- Dodał: Poinformowani .pl
- Data publikacji: 06.06.2025, 10:12
Rolnictwo w Unii Europejskiej przechodzi trudny okres. Choć sektor rolno-spożywczy nadal jest jednym z kluczowych filarów europejskiej gospodarki, jego kondycja jest coraz bardziej niestabilna. Wpływają na to rosnące wyzwania konkurencyjne, szczególnie związane z importem produktów z Ukrainy oraz planowanym porozumieniem handlowym z krajami Mercosur. Coraz więcej mówi się o potrzebie rekompensat dla rolników, którzy bez dodatkowego wsparcia mogą nie być w stanie utrzymać się na rynku.
System silny, ale nie odporny na wstrząsy
Europejski system rolno-spożywczy tworzy dziś wartość dodaną przekraczającą 900 miliardów euro i daje pracę 30 milionom obywateli Unii. To ogromna siła gospodarcza, jednak nie jest ona odporna na nowe zagrożenia. Mimo że sektor udowodnił swoją wytrzymałość w czasie pandemii i kryzysów kosztowych, obecnie zmaga się z nowymi, często znacznie trudniejszymi wyzwaniami. Mowa tu nie tylko o zawirowaniach geopolitycznych, ale także o skutkach zmian klimatycznych, presji regulacyjnej i gwałtownie zmieniających się oczekiwaniach konsumentów.
Nowa fala konkurencji z zewnątrz
Szczególnym problemem staje się napływ produktów rolnych z Ukrainy oraz potencjalne otwarcie unijnego rynku na towary z krajów Mercosur. To państwa o znacznie niższych kosztach produkcji i mniej rygorystycznych normach środowiskowych, co stawia europejskich rolników w trudnej sytuacji. Już teraz wielu z nich zmaga się z rosnącymi kosztami i dodatkowymi obowiązkami wynikającymi z Zielonego Ładu. W takiej sytuacji utrzymanie konkurencyjności staje się coraz bardziej problematyczne.
Zielony Ład a realia produkcji
Choć cele klimatyczne UE są ambitne i potrzebne, sposób ich wprowadzania budzi spore kontrowersje. Rolnicy nie są przeciwni ochronie środowiska – większość z nich akceptuje ideę zrównoważonego rozwoju i chce działać w zgodzie z naturą. Jednak obecna forma Zielonego Ładu przypomina bardziej „kij” niż „marchewkę”. Nowe regulacje często wiążą się z dodatkowymi kosztami, ograniczeniami w stosowaniu nawozów, koniecznością ugorowania części gruntów i spadkiem opłacalności produkcji.
Bez rekompensat trudno mówić o przyszłości
W tej sytuacji nieodzowne stają się rekompensaty finansowe. Eksperci podkreślają, że skoro od rolników oczekuje się produkcji bezpiecznej, ekologicznej i konkurencyjnej, to muszą otrzymać odpowiednie wsparcie. Tymczasem udział rolnictwa w budżecie UE systematycznie spada. Jeszcze kilka dekad temu sięgał ponad 50 proc., dziś to niewiele ponad 30 proc. W nowej perspektywie finansowej 2027–2034 sytuacja może być jeszcze gorsza, bo priorytetem staje się bezpieczeństwo i obronność.
Społeczne oczekiwania a ekonomiczna rzeczywistość
Z badania Eurobarometru wynika, że 94 proc. obywateli Unii oczekuje zapewnienia ciągłości dostaw żywności, a 92 proc. chce rozsądnych cen produktów spożywczych. Jednocześnie konsumenci domagają się ekologicznej produkcji, ochrony środowiska i klimatu. To ogromne oczekiwania, których realizacja wymaga nie tylko zmiany podejścia, ale i realnych pieniędzy.
Potrzeba nowego podejścia do polityki rolnej
Eksperci alarmują: polityka rolna Unii potrzebuje ewolucji, a nie rewolucji. Nowe zasady powinny być bardziej przejrzyste i zrozumiałe, a środowiska rolnicze muszą mieć większy wpływ na ich kształtowanie. Tylko wtedy można liczyć na ich akceptację i skuteczne wdrożenie. Dziś, zamiast marchewki, zbyt często oferuje się rolnikom kij. A to prowadzi nie tylko do spadku konkurencyjności, ale także do rosnącego niezadowolenia – czego dowodem są liczne protesty w całej Europie.
Unijne rolnictwo znalazło się na rozdrożu. Z jednej strony stoi przed nim szansa na dalszy rozwój w kierunku zrównoważonego modelu, z drugiej – realne zagrożenie utraty konkurencyjności. Presja konkurencji i nowe regulacje bez odpowiedniego wsparcia mogą zepchnąć wielu producentów na margines rynku. Aby temu zapobiec, potrzebne są mądre decyzje polityczne i skuteczna pomoc finansowa. Tylko wtedy europejscy rolnicy będą w stanie sprostać wyzwaniom przyszłości.