Higgins bez strat... po fatalnym dniu

  • Dodał: Radosław Kępys
  • Data publikacji: 03.05.2019, 23:47

Drugi dzień półfinału Mistrzostw Świata między Johnem Higginsem i Davidem Gilbertem kończy się remisem, chociaż... trzeba przyznać, że przez jego większość Szkot wyglądał fatalnie. Z drugiej strony dobrym momentem piątku był... najwyższy brejk zawodów w wykonaniu Szkota. Lepszy poziom prezentują za to Judd Trump i Gary Wilson. Tam minimalnie bliżej finału ten pierwszy.

 

Tragiczna, fatalna, nieprzystająca nie tylko do półfinału Mistrzostw Świata, ale nawet do profesjonalisty – tak trzeba określić postawę Johna Higginsa w pierwszej mini sesji po powrocie Szkota i jego rywala – Davida Gilberta do snookerowego stołu. O ile oddanie szansy w pierwszej partii sesji Gilbertowi i ładnie wbite 125 Anglika może się zdarzyć, kolejne partie dla Szkota były nie do oglądania. Pudła, łatwe wystawienia kolejnych bil, niewykorzystane świetne szanse, to spowodowało, że w kolejnych dwóch partiach – mimo braku wysokich brejków – Gilbert wyszedł na prowadzenie 8:3. 37-latek powinien też wygrać ostatnią partię przed przerwą – miał w niej bardzo klarowne szanse, ale ostatecznie oddał stół Szkotowi, a ten wygrał pierwszą dla siebie partię drugiej sesji. Po przerwie Szkot powrócił do stołu w dużo lepszej formie. Brejki 67 i 52 w partii 13. i 58 we frejmie 14 dały powrót do stanu z początku sesji – Higgins przegrywał tylko dwiema partiami – 6:8. Wydawało się, że Szkot może wrócić do meczu, ale słaby jego dzień wcale się nie skończył. Mimo kolejnych szans w ostatnich dwóch partiach sesji to Gilbert zgarnął  je dla siebie, w przedostatniej wbijając 72 punkty, a w kolejnej inkasując frejma podczas rozgrywki na kolorach. Wynik po tej sesji wynosił 10:6 na korzyść Gilberta.

 

Czy coś zmieniło się wieczorem? Nie za bardzo. Obaj panowie nadal nie prezentowali wielkiego poziomu. Siedemnastą partię na swoje konto wpisał Gilbert, robiąc nawet 56 w podejściu, ale Higgins odpowiedział wygranym 18. frejmem. Potem znowu wysoko zapunktował Anglik (75), a Szkot wygrał ostatniego frejma przed przerwą, doprowadzając do stanu 8:12 ze swojej perspektywy. To jednak głównie zasługa Davida Gilberta, że nie wygrał tej odsłony 4:0 i na liczniku nie było 14:6. Higgins nadal grał – kolokwialnie mówiąc – „piach”. Stąd to, co zobaczyliśmy po 15-minutowej przerwie było… wręcz niesamowite. Szkot wrócił na tyle odmieniony, że… zrobił najwyższego brejka turnieju – 143 punkty, używając w podejściu tylko dwukrotnie bili niebieskiej, a resztę stołu wyczyścił z bilą czarną. W kolejnym frejmie odpowiedział Gilbert 91-punktowym podejściem, ale dwie ostatnie partie przed końcem sesji – znowu taktyczne i takie, w których mógł wygrać jeden i drugi – padły łupem Higginsa, który schodził z wynikiem… 11:13, co oznaczało, że… gdyby zestawić dwie dzisiejsze sesje, na tablicy wyników widniałby remis, mimo że „The Wizard of Wishaw” swoją różdżkę zostawił chyba w domu i rozegrał najgorszy w swojej karierze dzień w Crucible Theatre.

 

David Gilbert – John Higgins 13:11
31:85, 54:66, 85:23, 94(94):0, 46:82(66), 113(113):0, 70:6, 84(51):42, 125(125):6, 64:50, 65:58, 56:65, 0:120(67,52), 12:65(58), 73:25(72), 68:54(50), 80(56):15, 54:61, 87(75):5, 44:70, 0:143(143), 95(91):15, 32:65, 30:84

 

Trzeba przyznać, że lepszy poziom zaserwowali dziś Judd Trump i Gary Wilson, a po dwóch sesjach bliżej finału jest młodszy z Anglików. Panowie wyszli do stołu na drugą sesję przy 4:4, więc nikt nie był w faworyzowanej pozycji. Cztery pierwsze partie sesji panowie podzielili między siebie. Nieparzyste partie sesji wygrywał Wilson, parzyste Trump, przy czym w 9. partii Wilson zrobił 65-punktowego brejka, mimo 50 Trumpa. Młodszy z Anglików jeszcze przed przerwą zapakował 56 i 73 w podejściach. 12 frejmów przyniosło więc rezultat 6:6. Po powrocie do stołu inicjatywę przejął Trump – wbił 123 (druga setka meczu) oraz 75. Wygrał też kolejną partię i wyszedł na prowadzenie 9:6. Świetnie jednak odpowiedział Wilson, który w ostatnim frejmie 77-punktowym podejściem zmniejszył straty na 7:9.

 

Gary Wilson - Judd Trump 7:9
61(61):73, 62:24, 140(140):0, 24:79(54), 0:70, 88:25, 63:1, 25:74(54), 79(65):50(50), 31:75(56), 76:55, 0:73(73), 0:123(123), 1:90(75), 17:68, 77(77):4

Radosław Kępys – Poinformowani.pl

Radosław Kępys

Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.