EBL: gospodarze górą w pierwszych meczach play-off

  • Data publikacji: 03.05.2019, 23:55

Za nami pierwsza seria spotkań w ćwierćfinale fazy play-off Energa Basket Ligi. W każdym spotkaniu zwyciężył gospodarz. Najciekawszy mecz odbył się we Włocławku, gdzie Anwil pokonał Stal Ostrów Wielkopolski 89:84.

 

Pierwsze mecze fazy play-off udowodniły nam, że mierzy się w niej osiem równorzędnych drużyn. Szczególnie ciekawie jest w parze Anwil - Stal, ponieważ wygląda ona na najbardziej wyrównaną, zachowując jednocześnie bardzo wysoki poziom koszykówki. W pierwszym spotkaniu we Włocławku lepsi okazali się gracze Anwilu, którzy pokonali przyjezdnych 89:84. Jest to w pełni zasłużone zwycięstwo gospodarzy, którzy niemal przez cały mecz prowadzili. Przez chwilę słabości w trzeciej kwarcie byli blisko, by cały ich wysiłek poszedł na marne, lecz w ostatniej części spotkania zaprezentowali całkiem niezłą koszykówkę i dzięki temu ostatecznie zapisują sobie pierwszą wygraną w PO na swoje konto. Na parkiecie fantastyczny był Ivan Almeida, który przyzwyczaił nas już do tego, że drużyna może na nim polegać. Koszykarz z Wysp Zielonego Przylądka zdobył aż 29 punktów, grając na świetnej skuteczności zza łuku (5/7). Ponadto zawodnik rozdał osiem asyst i był bliski skompletowania double-double. Walczyć z nim próbował Casper Ware, który zasilił szeregi Stali w marcu. Amerykanin zdobył 27 punktów i był postacią wiodącą w swojej drużynie. Pierwszy mecz w fazie play-off też wskazał na pewien problem - w najważniejszych momentach brakuje bowiem dobrej gry od polskich liderów swoich drużyn - w tym Kamila Łączyńskiego, Michała Michalaka, Szymona Szewczyka czy Przemysława Żołnierewicza. W Stali zabrakło również Shawna Kinga, który zebrał tylko siedem piłek spod tablicy. Jak na niego jest to wynik znacznie poniżej przeciętnej.

 

Anwil Włocławek - Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski 89:84 (25:18; 21:24; 21:27; 22:15) - stan rywalizacji 1:0

 

W innym meczu pierwszej rundy Stelmet Zielona Góra pokonał MKS Dąbrowę Górniczą 88:80. Dla drużyny Jacka Winnickiego sam udział w play-off to już spory wyczyn - w końcu w trakcie sezonu klub borykał się ze sporymi problemami finansowymi, przed startem rozgrywek nie wiadomo było czy MKSu nie zabraknie na ekstraklasowej mapie Polski. Stelmet z kolei w tym roku planuje wrócić do walki o mistrzostwo Polski po tym jak w 2018 zakończył swoją passę złotych medali. W piątkowym meczu koszykarze z Zielonej Góry przez większość czasu wyglądali bardzo dobrze. W pierwszej połowie wypracowali sobie aż 18 punktów przewagi, dzięki czemu nawet fatalna trzecia kwarta (przegrana 14:29!) nie przeszkodziła im w wygraniu całego spotkania. Na parkiecie najlepiej prezentowali się Darko Planinić ze Stelmetu i Cleveland Melvin z MKSu. Obaj zdobyli po 21 punktów. 

 

Stelmet Zielona Góra - MKS Dąbrowa Górnicza 88:80 (26:21; 26:13; 14:29; 22:17) - stan rywalizacji 1:0

 

Pozostałe wyniki:

 

Asseco Arka Gdynia - Legia Warszawa 79:75 (25:14; 14:17; 21:17; 19:27) - stan rywalizacji 1:0

 

Polski Cukier Toruń - King Wilki Morskie Szczecin 70:65 (11:15; 18:19; 25:14; 16:17) - stan rywalizacji 1:0