PGE Ekstraliga: wysokie zwycięstwo Betard Sparty. Bezsilni torunianie

  • Data publikacji: 19.05.2019, 22:22

Wysoka wygrana Betard Sparty Wrocław. Bezradna drużyna Getwell Toruń po raz kolejny nie zdobywa punktów w tabeli. Spotkanie zakończyło się wynikiem 54:36, jednak byliśmy świadkami wielu ciekawych sytuacji na torze. 

 

Kibice, jak i sami zawodnicy spodziewali się wyrównanego meczu. W obliczu kontuzji kapitana wrocławskiej Sparty wynik wcale nie był oczywisty, biorąc też pod uwagę aktualną dyspozycję seniorów spartan. Z pomocą przyszedł Maciej Janowski, który (choć nie brał czynnego udziału w niedzielnym spotkaniu) wspierał drużynę w parkingu swoją obecnością, a także sprzętem. Magic pożyczył swój motocykl Maxowi Fricke, a Kubie Jamrógowi silnik. Wynik tego zabiegu mogliśmy zobaczyć na własne oczy, bo zawodnicy jeździli skutecznie. 

Mecz rozpoczął się od biegowego remisu, w którym na mecie jako pierwszy pojawił się niezagrożony Tai Woffinden. Za jego plecami Jason Doyle, dla którego była to jedyna "dwójka" w tym spotkaniu. Australijczyk w sześciu biegach zdobył aż 17 punktów! Pierwsza seria zakończyła się prowadzeniem gospodarzy 15:9. 

 

Druga seria przyniosła dwa biegowe remisy i podwójne zwycięstwa gospodarzy, którzy konsekwentnie budowali swoją przewagę nad bezradnymi torunianami. Zmiany taktyczne, które zgłaszał Jacek Frątczak, nie przynosiły oczekiwanych rezultatów. Kibiców gości z pewnością najbardziej zawiódł Chris Holder, który w czterech startach zdobył jedynie 2 punkty, w tym jeden z racji defektu motocykla Runego Holty. 

Dominacja gospodarzy w osłabionym składzie to nie jedyna niespodzianka. Zaskoczył Gleb Czugunov, który swoją odważna jazda udowodnił, ze jest wartościowym zawodnikiem z ogromnym potencjałem. Jechał odważnie, atakował doświadczonych seniorów, a co najważniejsze, wygrywał biegi i zdobył 8 punktów. 

 

Wrocławianie ostatecznie wygrali 54:36, przegrywając tylko jeden wyścig... numer 15. Jason Doyle pewnie ruszył po kolejną trójkę, a ciekawe starcie stoczył Jack Holder z Taiem Woffindenem. Australijczyk był minimalnie szybszy na linii mety. 

 

Betard Sparta Wrocław - 54 pkt


9. Tai Woffinden (3,2*,3,3,1) 12+1
10. Jakub Jamróg (0,3,2*,1) 6+1
11. Vaclav Milik (0,1*,1,2,-) 4+1
12. Gleb Czugunow (3,2,3,0,0) 8
13. Patryk Wojdyło ns
14. Przemysław Liszka (1,2*,1*) 4+2
15. Maksym Drabik (3,3,1*,2) 9+1
16. Max Fricke (2*,3,2,3,1*) 11+2

 

Get Well Toruń - 36 pkt


1. Jason Doyle (2,3,3,3,3,3) 17
2. Norbert Kościuch (1*,-,-,-,-) 1+1
3. Rune Holta (2,1,d,0,-) 3
4. Chris Holder (1*,0,0,1,-) 2+1
5. Niels Kristian Iversen (1,1,2,1*,-) 5+1
6. Igor Kopeć-Sobczyński (2,0,0,0) 2 
7. Maksymilian Bogdanowicz (0,0,-) 0
8. Jack Holder (0,2,2,0,2*) 6+1


Bieg po biegu:


1. (62,78) Woffinden, Doyle, Kościuch, Jamróg - 3:3 - (3:3)
2. (63,07) Drabik, Kopeć-Sobczyński, Liszka, Bogdanowicz - 4:2 - (7:5)
3. (63,25) Czugunow, Holta, Holder, Milik - 3:3 - (10:8)
4. (63,12) Drabik, Fricke, Iversen, Bogdanowicz - 5:1 - (15:9)
5. (63,24) Doyle, Czugunow, Milik, Holder - 3:3 - (18:12)
6. (63,53) Fricke, Liszka, Holta, Holder - 5:1 - (23:13)
7. (63,12) Jamróg, Woffinden, Iversen, Kopeć-Sobczyński - 5:1 - (28:14)
8. (63,31) Doyle, Fricke, Drabik, Holder - 3:3 - (31:17)
9. (63,32) Woffinden, Jamróg, Holder, Holta (d) - 5:1 - (36:18)
10. (63,44) Czugunow, Iversen, Milik, Kopeć-Sobczyński - 4:2 - (40:20)
11. (63,16) Fricke, Holder, Jamróg, Holta - 4:2 - (44:22)
12. (63,75) Doyle, Milik, Liszka, Kopeć-Sobczyński - 3:3 - (47:25)
13. (63,32) Woffinden, Holder, Iversen, Czugunow - 3:3 - (50:28)
14. (63,59) Doyle, Drabik, Fricke, Holder - 3:3 - (53:31)
15. (63,30) Doyle, Holder, Woffinden, Czugunow - 1:5 - (54:36)