Siatkówka - LN 2019: Polki przegrywają z Serbkami!
- Dodał: Agnieszka Nowak
- Data publikacji: 04.06.2019, 19:07
Na inaugurację turnieju w Belgii Polki przegrały z obecnymi mistrzyniami świata 0:3. Tym samym przegrały po raz drugi w całym cyklu tegorocznych rozgrywek Ligi Narodów.
Polki rozpoczęły tegoroczne rozgrywki Ligi Narodów w znakomitym stylu. Przyjeżdżając do Kortrijk, Biało-Czerwone miały na swoim koncie 5 wygranych meczów i tylko jedną porażkę, z reprezentacją Włoch - 3:2. Już na początku turnieju zagrały jednak z bardzo trudnymi przeciwniczkami - Serbkami, które są aktualnymi mistrzyniami świata i Europy, jednak przed tym turniejem zanotowały trzy porażki - z reprezentacją Turcji, Włoch i USA, czyli drużynami z czołówki ogólnej tabeli.
Pierwszy set rozpoczął się od lekkiej przewagi Serbii, która, po skutecznym bloku Mina Popović, zdobyła punkt na 4:2. Po dobrym początku nasze rywalki popełniły jednak serię niewymuszonych błędów - dwa razy dotknęły siatki oraz zaatakowały w aut, dzięki czemu to Biało-Czerwone zeszły na pierwszą przerwę techniczną z jednopunktowym prowadzeniem. Obie drużyny kilkukrotnie wychodziły na dwu-trzypunktowe prowadzenie, ale bardzo szybko je traciły - w dużej mierze przez swoje błędy. W końcówce seta prowadzenie uzyskały podopieczne Jacka Nawrockiego 23:20 i miały już piłki setowe, ale Serbki odrobiły także tę stratę. Przy grze na przewagi więcej zimnej krwi zachowały mistrzynie świata. Błąd w ataku popełniła Natalia Mędrzyk i przegraliśmy seta 27:25.
Drugą partię Polki rozpoczęły znacznie lepiej. Bardzo dobrze w polu zagrywki spisywały się Marlena Pleśnierowicz i Natalia Mędrzyk. Nasze reprezentantki punktowały również po pierwszym ataku, dzięki czemu na przerwę techniczną zeszły z prowadzeniem 8:5. Serbki niejednokrotnie miały szansę doprowadzić do remisu, ale napotykały wówczas nasz wysoki i szczelny blok. Przy stanie 14:13 w polu zagrywki pojawiła się jednak Katarina Lazović, która swoimi kąśliwymi serwisami wprowadziła zamieszanie do naszej drużyny. Gra toczyła się punkt za punkt, aż do stanu 20:19 dla rywalek. Na zagrywkę w reprezentacji Serbii weszła Maja Aleksic, która utrudniła nam przyjęcie. Spowodowało to serię nieudanych ataków Polek, a w konsekwencji przegranie seta 25:21
Kolejna partia rozpoczęła się podobnie do poprzedniej. Biało-Czerwone wypracowały sobie przewagę na 6:3, po skutecznych atakach i trudnych zagrywkach Natalii Mędrzyk. Po pierwszej przerwie technicznej Polki znów były nieskuteczne w ataku, co doprowadziło do odwrócenia wyniku na drugiej przerwie - 16:13 dla Serbii. Biało-Czerwone nie poddawały się jednak łatwo. Tym razem to one odrzuciły rywalki od siatki i wykorzystywały kontrataki. Polki wyrównały na 19:19 po wygrywającym serwisie Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej. W końcówce seta mistrzynie świata ponownie zbudowały jednak przewagę i Polkom tym razem nie udało się jej odrobić. Serbki zakończyły mecz asem serwisowym Sladjany Mirkovic, wygrywając 25:22.
Biało-Czerwone już jutro zmierzą się z gospodyniami turnieju - Belgijkami. Na zakończenie turnieju zagrają natomiast z Rosjankami, które w tym sezonie nie spisują się najlepiej - w ogólnej tabeli Ligi Narodów znajdują się na trzecim miejscu od końca, z zaledwie jednym wygranym spotkaniem na koncie.
Polska - Serbia 0 :3 (25:27, 21:25, 22:25)