MŚ kobiet: Angielki i Francuzki zameldowały się w 1/4 finału
- Data publikacji: 23.06.2019, 23:45
Angielki i Francuzki dołączyły dziś do grona ćwierćfinalistek Mistrzostw Świata kobiet. "Córki Albionu" rozbiły Kamerun, a gospodynie mundialu pokonały po dogrywce "Canarinhos".
Angielki były zdecydowanymi faworytkami w meczu z Kamerunem i zgodnie z przewidywaniami pewnie zwyciężyły piłkarki z Afryki. Wynik, w 14. minucie, otworzyła Stephanie Houghton, wykorzystując podanie Toni Duggan. W kolejnych minutach, zawodniczki z Europy stwarzały kolejne sytuacje pod bramką Anette Ngo Ndom, ale nie udawało się im podwyższyć rezultatu. Dopiero w czwartej minucie doliczonego czasu pierwszej połowy, na - 2:0, trafiła Ellen White, która otrzymała doskonałe podanie od Lucii Bronze.
W drugiej części spotkania, około 60. minuty, Angielki zdobyły kolejną bramkę. Drugą asystę na swoim koncie zapisała Duggan, dośrodkowując tym razem z rzutu rożnego, wprost na głowę Alex Greenwood. Ten gol dobił już Kamerunki, które nie miały argumentów na odwrócenie losów tego meczu.
Anglia 3:0 Kamerun (2:0)
Bramki: 14' Houghton, 45+4' White, 58' Greenwood
Anglia: Bardsley - Bronze, Houghton, Bright, Greenwood - Walsh, Kirby, Scott (78' Staniforth) - Parris (84' Williamson), White (64' Taylor), Duggan
Kamerun: Ngo Ndom - Awona, Johnson, Ejangue (64' Sonkeng), Leuko - Onguene, Yango, Feudjio, Abam (68'Abena), Nchout - Enganamouit (53' Takounda)
Żółte kartki: Leuko, Takounda
Sędzia: L. Qin (Chiny)
.....
W tym meczu ciężko było stwierdzić kto wygra. Zarówno gospodynie Francuzki, jak i Brazylijki z Martą na czele, miały jednakowe szanse na awans. Od samego początku oba zespoły grały bardzo uważnie w defensywie i rzadko atakowały bramkę rywalek. Jeśli już tak się działo, to częściej robiły to "Canarinhos", ale Sarah Bouhaddi nie dała się pokonać.
Po zmianie stron, jako pierwsze zaatakowały "Les Bleus" i w 52. minucie wyszły na prowadzenie. Kadidiatou Diani płasko dograła piłkę przed brazylijską bramkę, a na wślizgu wepchnęła ją tam Valerie Gauvin. Piłkarki z Ameryki Południowej nie załamały się i ruszyły do odrabiania strat. Efekty nadeszły dwanaście minut później, gdy do odbitej w polu karnym futbolówki dopadła Thaisa i pewnym strzałem posłała ją do siatki. Do końca regulaminowego czasu gry nic już się nie zmieniło, a to oznaczało dogrywkę. W niej, lepiej spisały się Francuzki, które w 107. minucie, za sprawą dośrodkowania z rzutu wolnego Amel Majri i gola Amandine Henry, awansowały do ćwierćfinału mundialu.
Francja 2:1 Brazylia (1:1, 1:0)
Bramki: 52' Gauvin, 107' Henry - 64' Thaisa
Francja: Bouhaddi - Torrent (109' Perisset), Bathy, Renard, Majri (118' Karchaoui) - Diani, Henry, Bussaglia, Asseyi (81' Thiney) - Gauvin (90+3' Cascarino), Le Sommer
Brazylia: Barbara - Tamires, Monica, Kathellen, Santos de Oliveira (89' Poliana) - Marta, Thaisa, Formiga (75' Andressinha) - Debinha, Cristiane (96' Geyse), Ludmila (71' Beatriz)
Żółte kartki: Renard - Tamires, Formiga, Beatriz, Kathellen
Sędzia: M. Beaudoin (Kanada)