Siatkówka - LN: pewne zwycięstwo Polaków na koniec rozgrywek
- Dodał: Radosław Kępys
- Data publikacji: 30.06.2019, 18:36
Awans do Final Six przed meczem z Portugalią był już pewny, ale siódme z rzędu zwycięstwo bardzo cieszy. Reprezentacja Polski siatkarzy pokonała Portugalię 3:0 (25:18, 25:21, 25:20) w ostatniej kolejce Ligi Narodów. W Lipsku wyraźnie widać było różnicę w poziomie gry obu reprezentacji.
Niedzielny mecz z Portugalią był już bez znaczenia dla obu drużyn i tak naprawdę można go było potraktować jak mecz towarzyski. Polacy dzięki nocnym porażkom Włoch (1:3 z Francją) i Kanady (0:3 z Brazylią) byli już pewni miejsca w turnieju Final Six, który blisko połowy lipca odbędzie się w Chicago. Z kolei rywale na swoim koncie w fazie interkontynentalnej Ligi Narodów mieli tylko dwa zwycięstwa i mimo, że w tym roku pierwszy raz od wielu lat grali w elicie, już byli pewni spadku.
Marcin Komenda na rozegraniu, Łukasz Kaczmarek w ataku, Norbert Huber i Mateusz Bieniek na środku, Bartosz Bednorz oraz Piotr Łukasik na przyjęciu, a w końcu Damian Wojtaszek na rozegraniu - tak rozpoczęli ten mecz Polacy. Początek meczu był bardzo wyrównany - ani jedna, ani druga drużyna nie osiągnęły znaczącej przewagi, choć głównie dzięki dobrej grze Valdira rywale na pierwszej przerwie prowadzili 8:7. Po niej jednak na zagrywce w zespole polskim pojawił się Norbert Huber i jego świetne zagrywki, a także wykorzystane kontry dały trzypunktowe prowadzenie 11:8. Od tego momentu nasi siatkarze grali już dużo bardziej rozluźnieni. Dobrze działały skrzydła, ale też przy dobrym przyjęciu Marcin Komenda potrafił bardzo skutecznie uruchomić środek. Te trzy punkty przewagi utrzymywały się aż do drugiej przerwy technicznej, gdy Polacy przycisnęli i jeszcze wyraźniej powiększyli swoją przewagę. Seta bez większych problemów udanym atakiem zakończył Maciej Muzaj, który w trakcie seta pojawił się na boisku. Wynik 25:18 wystarczająco oddawał dominację Biało-Czerwonych.
Druga partia znowu na początku była bardzo wyrównany. Od stanu 4:4 to znowu jednak Polacy zdobyli trzy punkty z rzędu - m.in. dzięki asowi serwisowemu Mateusza Bieńka i na pierwszej przerwie podopieczni Vitala Heynena mieli trzy punkty przewagi - 8:5. Wydawało się, że ten set znowu będzie bardzo spokojny i szybko doprowadzimy partię do końca, ale nie do końca tak było. Rywale podgonili i na drugiej przerwie technicznej objęli nawet dwupunktowe prowadzenie - 14:16. Dopiero po drugiej przerwie technicznej znowu Polacy przejęli inicjatywę, w czym pomogła seria świetnych bloków Mateusza Bieńka i Piotra Łukasika. Ostatecznie, po autowym ataku Lourenco Martinsa set zakończył się znowu pewną wygraną Polaków - 25:21.
Trzecią partię już nie uczyniliśmy tak wyrównaną. Szybko zdobyte trzy punkty z rzędu naszego zespołu znowu dały duży koncert gry, a nasi siatkarze wydawali się dla dużo niżej klasyfikowanych w światowej hierarchii Portugalczyków nie do zatrzymania. Kolejny blok Piotra Łukasika sprowadził obie ekipy na przerwę techniczną przy bardzo wysokim prowadzeniu naszych siatkarzy - 8:2. Rywale po przerwie zdobyli dwa punkty, gdy asem serwisowym trafił Bruno. Polacy mogli już grać na dużym luzie, w sumie chwilami aż za dużym, bo Portugalczycy zwietrzyli swoją szansę, zaczęli gonić i na drugiej przerwie technicznej przegrywali tylko trzema punktami - 13:16. Uważając, by nie stracić kontroli nad setem, Polacy prowadzili z rywalem grę punkt za punkt. Mecz zakończył się po nieudanej zagrywce Portugalczyków wynikiem 25:20. Było to jedenaste zwycięstwo Biało-Czerwonych, na których koncie widnieje 30 punktów.
W Final Six Ligi Narodów obok Polaków zagrają gospodarze z USA, Brazylia, Iran, Francja i Rosja. Turniej odbędzie się w dniach od 10 do 14 lipca w Chicago.
Polska - Portugalia 3:0 (25:18, 25:21, 25:20)
Polska: Komenda, Kaczmarek, Bieniek, Bednorz, Łukasik, Huber oraz Wojtaszek (Libero)
Portugalia: Sequeira, Teixeira, P. Martins, L. Martins, Ferreira da Silva, Tavares, Rodrigues, Pereira (Libero)

Radosław Kępys
Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.