Badminton - MŚ: poznaliśmy ćwierćfinalistów

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 22.08.2019, 22:22

Badmintonowe mistrzostwa świata w Bazylei dotarły do fazy ćwierćfinałów. Dzisiejsze mecze 1/8 finału przyniosły wiele zaciętych gier i kilka niespodzianek.

 

Wśród ćwierćfinalistów singla wielkich niespodzianek nie ma. Do czołowej ósemki pewnie awansowali rozstawieni z najwyższymi numerami Kento Momota i Tien Chen Chou. Także Chen Long i Jonathan Christie swoje dzisiejsze mecze "załatwiali" w dwóch setach. Anders Antonsen uratował honor Danii i całej Europy, eliminując Kantę Tsuneyamę. Z niespodzianek mniejszego kalibru wymienić można wygraną młodego, ale niesamowicie utalentowanego Tajlandczyka Kantaphona Wangcharoena z Kidambi Srikanthem i zwycięstwo Sai Praneetha z Anthonym Gintongiem.

 

W ćwierćfinale singla pań znalazła się pogromczyni rozstawionej z jedynką Akane Yamaguchi, Indonezyjka Yeo Jia Min, która pokonała dziś Thi Trang Vu z Wietnamu. Jej rwalką w walce o podium będzie Ratchanok Intanon. Mistrzyni świata z 2013 roku uciekła dziś "spod topora". Jej rywalka, Indonezyjka Gregoria Tunjung miała w drugim secie dwie lotki meczowe, by ostatecznie przegrać i tę partię i kolejną. Wiele sił straciła w meczu z Kanadyjką Michelle Li Chinka Yufei Chen, awans do ćwierćfinału zapewniła sobie dopiero po ponad godzinie twardej walki. Bardzo efektownie wygrała Pusarla Sindhu, a o półfinał powalczy z rozstawioną z dwójką Tai Tzu Ying, która też jeszcze w Bazylei nie straciła seta. Niespodzianką jest zwycięstwo Mii Blichfeldt z Seiną Nehwal. Hinduska miała w drugim secie kilka lotek meczowych, ale ostatecznie Dunka wygrała 27:25, a w decydującej partii byłą już zdecydowanie lepsza. Przed Dunką teraz pojedynek z Chen Yufei.

 

Aż cztery pary japońskie znalazły się w ćwierćfinałach debla kobiet i wcale nie jest to zaskoczeniem. Każda z tych czterech par jest w stanie zdobyć złote medale i tu w Bazylei i za rok na igrzyskach w Tokio i nie będzie to też niespodzianką. Obecnie w kategoriach sensacji traktuje się na dużych turniejach wygrane par spoza Japonii. Na czempionacie globu mają na to szanse dwie pary chińskie, jedna koreańska i jedna indonezyjska.

 

Trwa piękny set dość nisko notowanej deblowej pary z Korei Choi Solgyu i Seo Seungjae. Koreańczycy po wyeliminowaniu wczoraj rozstawionych z jedynką Indonezyjczyków, dziś uporali się w trzech setach z Tajwańczykami Yang Lee i Wang Chi-Lin. Honoru Indonezji bronią na razie Mohammad Ahsan i Hendra Setiawan, którzy nie mieli problemu z wygraną ze Szkotami Alexandrem Dunnem i Adamem Hallem. Już dziś wiemy, że po co najmniej jednym medalu w tej konkurencji wywalczą Japończycy i Chińczycy, bowiem w jutrzejszych ćwierćfinałach po przeciwnych stronach siatki staną pary z tych samych państw. Takuro Hoki i Yugo Kobayashi zagrają z Takeshim Kamurą i Keigo Sonodą, zaś Nan Zhang i Cheng Liu z Junhui Li i Yuchen Liu.

 

Największą niespodziankę dnia zanotowaliśmy w mikście. Otóż Holendrzy Robin Tabeling i Selena Piek pokonali rozstawionych z numerem sześć Indonezyjczyków Praveena Jordana i Melati Oktaviani. Dodatkowo dokonali tego w takim stylu, że na miejscu ich ćwierćfinałowych rywali z Tajlandii szykowałbym się na bardzo ciężki bój. Poza tym bez sensacji, praktycznie wszystkie najwyżej rozstawione pary są w ćwierćfinale, a ich wygrane w dzisiejszych meczach były wysokie i efektowne.

 

Wyniki dnia

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.