Tenis - US Open: Bryanowie za mocni na Hurkacza
- Data publikacji: 30.08.2019, 22:21
Hubert Hurkacz i Vasek Pospisil rozpoczęli swoją deblową przygodę w US Open. Na pierwszy strzał poszła para, której przedstawiać nikomu nie trzeba - bracia Bryanowie. Faworyci tego starcia nie zawiedli. Polak i jego partner przegrali z Amerykanami 0:2.
Mike'a i Boba Bryanów zna pewnie każdy fan tenisa. Bracia niegdyś przez bardzo długi czas piastowali najwyższą pozycję w rankingu, uchodząc tym samym za pogromców. Teraz, choć plasują się na siódmym miejscu, nadal są niezwykle niebezpiecznym i trudnym przeciwnikiem w grze podwójnej. Zwłaszcza dla pary, która nie miała szans na przetarcie się. Amerykańscy tenisiści zaczęli świetnie, pokazując swoją moc. Już na początku przełamali rywali na 2:0. Po chwili na tablicy wyników było już 4:1. Bracia spokojnie rozgrywali seta, zbliżając się do końca jego trwania. Po niespełna 20 minutach było już 5:2. Szybko doprowadzili do stanu 6:3, wykorzystując pierwszą piłkę setową przy własnym serwisie.
Druga partia zaczęła się znów bardzo niekorzystnie dla Hurkacza i Pospisila. Bryanowie już w pierwszym gemie przełamali ich. Trudno było odrobić stratę do takich przeciwników. Przeciwników, którzy grali tu o kolejny dobry występ na US Open. Bracia mają na koncie sześć zwycięstw w tym szlemie. Ale ta sztuka powiodła się polsko-kanadyjskiemu deblowi, bo wyrównali na 2:2. Później długo gra toczyła się gem za gem (5:5). Doszło do tie-breaka. W nim czasem niemałą rolę odgrywa szczęście. Pierwszych kilka wymian bez żadnego mini breaka (3:3). Bryanowie sięgnęli po jedno na 5:3. Już byli o krok od awansu do drugiej rundy. Piłkę meczową mieli przy 6:4 i tę pierwszą wykorzystali.
H. Hurkacz/V. Pospisil - M. Bryan/B. Bryan 0:2 (3:6 6:7(4))