PGE Ekstraliga: złota Fogo Unia! Trzecie złoto z rzędu dla leszczynian!
- Data publikacji: 22.09.2019, 21:30
Hat trick dla Fogo Unii Leszno! Trzecie złoto z rzędu trafia na konto leszczynian. Przyjezdni wrocławianie byli bezradni wobec toru i świetnej dyspozycji gospodarzy. Janusz Kołodziej kolejny raz pokazał najwyższą żużlową jakość.
Już od początku spotkania było wiadomo, że Fogo Unia postawi poprzeczkę wysoko, a Spartanie będą mieli twardy orzech do zgryzienia. Zmartwieniem Dariusza Śledzia niewątpliwie była forma Taia Woffindena, który po sobotniej kraksie w Cardiff w cyklu Grand Prix zgłaszał, że nie czuje się najlepiej. Widać było to na torze, bo zabrakło punktów mistrza świata.
W pierwszej serii startów, po trzecim wyścigu byliśmy świadkami pokazu pirotechniki w sektorze gości. Sędzia zadecydował o przerwaniu zawodów do czasu zniknięcia dymu i powrotu odpowiedniej dla bezpieczeństwa widoczności. Po czwartej gonitwie goście prowadzili już 15:9 i nic nie zapowiadało, że ich przewaga miałaby topnieć.
W piątym wyścigu zobaczyliśmy bardzo ciekawy bieg w wykonaniu Gleba Czugunowa. Młody Rosjanin wykorzystał zamieszanie w pierwszym łuku i przyklejony do krawężnika pognał na prowadzenie. W ruch za nim wpadła leszczyńska para Kołodziej-Hampel, a mistrz świata Tai Woffinden pozostał na końcu stawki. Rozdrażniony "Koldi" szybko pokonał sympatycznego Czugunowa, który z kolei do końca musiał bronić się przed atakami Jarosława Hampela.
Dariusz Śledź już od 5. gonitwy zaczął stosować rezerwy taktyczne. Nie przyniosły one jednak oczekiwanego skutku i goście nadal nie wygrywali indywidualnie wyścigów. Już po 10. wyścigu było wiadomo, że feta na stadionie im. Alfreda Smoczyka może nie mieć końca, a podopieczni Piotra Barona skuteczną jazdą cały sezon pokazali, że jak nikt zasługują na zwycięstwo i złote medale. To trzeci najwyższy laur z rzędu, który wywalczyli leszczynianie. Jaka będzie ich dyspozycja w przyszłym roku? Wszystko jest możliwe, szczególnie w obliczu przejścia w wiek seniorski Bartosza Smektały.
Fogo Unia Leszno 59 pkt
9. Emil Sajfutdinow - 10 (3,1,3,3,-)
10. Brady Kurtz - 8+2 (1,3,2*,2*,0)
11. Jarosław Hampel - 5+1 (0,1,3,1*)
12. Janusz Kołodziej - 10+2 (3,3,2*,2*,-)
13. Piotr Pawlicki - 12 (1,3,2,3,3)
14. Bartosz Smektała - 10+1 (3,2*,2,3)
15. Dominik Kubera - 4 (1,3,0,0)
16. Jaimon Lidsey - ns
Betard Sparta Wrocław 31 pkt
1. Tai Woffinden - 3 (2,0,1,0,-)
2. Jakub Jamróg - 1+1 (0,-,-,-,1*)
3. Vaclav Milik - 1+1 (1*,0,-,0,-)
4. Max Fricke - 6+1 (2,1,1,1,1*)
5. Maciej Janowski - 2 (2,0,0,0)
6. Maksym Drabik - 13 (2,2,3,1,3,2)
7. Przemysław Liszka - 0 (0,0,-)
8. Gleb Czugunow - 5 (2,0,1,2)
Bieg po biegu:
1. (61,63) Sajfutdinow, Woffinden, Kurtz, Jamróg - 4:2 - (4:2)
2. (61,34) Smektała, Drabik, Kubera, Liszka - 4:2 - (8:4)
3. (60,56) Kołodziej, Fricke, Milik, Hampel - 3:3 - (11:7)
4. (60,87) Kubera, Janowski, Pawlicki, Liszka - 4:2 - (15:9)
5. (61,85) Kołodziej, Czugunow, Hampel, Woffinden - 4:2 - (19:11)
6. (61,09) Pawlicki, Smektała, Fricke, Milik - 5:1 - (24:12)
7. (60,97) Kurtz, Drabik, Sajfutdinow, Janowski - 4:2 - (28:14)
8. (62,03) Drabik, Pawlicki, Woffinden, Kubera - 2:4 - (30:18)
9. (61,19) Sajfutdinow, Kurtz, Fricke, Czugunow - 5:1 - (35:19)
10. (61,78) Hampel, Kołodziej, Drabik, Janowski - 5:1 - (40:20)
11. (61,53) Pawlicki, Kurtz, Czugunow, Milik - 5:1 - (45:21)
12. (61,59) Drabik, Smektała, Hampel, Woffinden - 3:3 - (48:24)
13. (61,62) Sajfutdinow, Kołodziej, Fricke, Janowski - 5:1 - (53:25)
14. (62,47) Pawlicki, Czugunow, Jamróg, Kurtz - 3:3 - (56:28)
15. (62,03) Smektała, Drabik, Fricke, Kubera - 3:3 - (59:31)