Lekkoatletyka - MŚ: Kszczot daleko w tyle, sztafeta z rekordem Polski
- Data publikacji: 29.09.2019, 22:27
Trzeci dzień mistrzostw świata w Doha dobiegł końca. Dziś na podium stolicy Kataru nie stanął żaden reprezentant Polski, ale mieliśmy kilku startujących Biało-Czerwonych. Do finału biegu na 800 m nie awansował po bardzo słabym starcie Adam Kszczot, a w 1/2 sprintu nie poradziła sobie Ewa Swoboda. Świetnie za to spisała się sztafeta mieszana 4x400m.
Po wczorajszym dniu pełnym wrażeń - srebrnym medalem Joanny Fiodorow i brązem siatkarzy, dziś dzień sportowej "posuchy" w wykonaniu naszych zawodników. Nie najlepiej zaprezentował się Adam Kszczot. Nasz Profesor nie zdołał awansować do finału biegu na 800 m. Biegł po prostu słabo, przeciwnicy od początku narzucili za mocne tempo i Polak nie dał rady. Nie poradziła sobie też Ewa Swoboda, która przegrała znacznie z rywalkami w półfinale na 100 m.
Z bardzo dobrej strony pokazała się natomiast sztafeta mieszana 4x400 m w składzie: Suwara, Omelko, Baumgart-Witan, Święta-Ersetic. Nasi reprezentanci co prawda zajęli piątą lokatę, ale pobili po raz kolejny rekord Polski i pobiegli w naprawdę dobrym stylu.
Skok o tyczce kobiet
Poza biegiem średniodystansowym, odbył się także finał skoku o tyczce kobiet. Wśród startujących zabrakło oczywiście Biało-Czerwonej. Po zaciętej walce w kwalifikacjach, do finału awansowało aż 17 tyczkarek - aż tyle przeskoczyło minimum. Ostatecznie zwyciężyła Sidorova, skacząca pod flagą olimpijską, na drugim stopniu podium stanęła Sandi Morris, a z brązowym krążkiem swój start w mistrzostwach świata zakończyła Katerine Stefanidi.
- Anzhelika Sidorova (ANA) 4.95
- Sandi Morris (USA) 4.90
- Katerina Stefanidi (GRE) 4.85
- Holly Brandshaw (GBR) 4.80
- Alysha Newman (CAN) 4.80
200 m mężczyzn
W tej konkurencji panowie walczyli o awans do półfinału. Z czterech biegów awansowało po trzech pierwszych na mecie i dodatkowo trzech z najlepszymi czasami. Do 1/2 finału awansowali więc:
Z pierwszego biegu:
- Adam Gemili (GBR) 20.06
- Ramil Guliyev (TUR) 20.27
- Taymir Burned (NED) 20.37
Z drugiego biegu:
- Zhenye Xie (CHN) 20.20
- Zharnel Hughes (GBR) 20.24
- Anaso Jobodwana (RSA) 20.35
Z trzeciego biegu:
- Alex Quinoez (ECU) 20.08
- Yohan Blake (JAM) 20.23
- Alex Wilson (SUI) 20.40
Z czwartego biegu:
- Kyle Greaux (TTO) 20.19
- Yancarlos Martinez (DOM) 20.47
- Reynier Mena CUB) 20.52
Z piątego biegu:
- Aaron Brown (CAN) 20.10
- Miquel Francis (GBR) 20.11
- Rasheed Dwyer (JAM) 20.37
Z szóstego biegu:
- Andre De Grasse (CAN) 20.20
- Clarence Munyai (RSA) 20.29
- Serryi Smelyk (UKR) 20.39
Z siódmego biegu:
- Jereem Richards (TTO) 20.23
- Noah Lyles (USA) 20.26
- Brendon Rodney (CAN) 20.38
Pozostali półfinaliści z najlepszymi czasami:
- Divine Oduduru (NGR) 20.40
- Eseousa Desalu (ITA) 20.43
- Aldemir Junior (BRA) 20.44
100 m kobiet - półfinał i finał
Sprint - konkurencja ciesząca się chyba największą popularnością lekkoatletycznego świata. Dziś odbyły się półfinały kobiet. Faworytki nie zawiodły i awansowały pewnie do najważniejszego startu w sezonie. To był moment, kiedy w niedzielny wieczór na stadionie lekkoatletycznym zobaczyliśmy reprezentanta Polski. Na bieżni pojawiła się Ewa Swoboda, biegnąca w drugiej turze. Do finału z trzech biegów awansowały po dwie pierwsze na mecie i dwie z najlepszymi czasami.
- Shelly-Ann Fraser-Pryce (JAM) 10.81 Q
- Marie-Josee Ta Lou (CIV) 10.87 Q
- Dina Asher-Smith (GBR) 10.87 Q
- Elaine Thompson (JAM) 11.00 Q
- Murielle Ahoure (CIV) 11.05 Q
- Jonielle Smith (JAM) 11.06 Q
- Dafne Schippers (NED) 11.07 q
- Teahna Daniels (USA) 11.10 q
Ewa Swoboda (POL) 11.27
W finale rywalizowały najlepsze z najlepszych, bez wątpienia. Wygrała wielka faworytka - Fraser-Pryce. To jej czwarty tytuł mistrzyni świata!
- Shelly-Ann Fraser-Pryce (JAM) 10.71
- Dina Asher-Smith (GBR) 10.83
- Marie-Josee Ta Lou (CIV) 10.90
- Eleine Thompson (JAM) 10.93
- Murielle Ahoure (CIV) 11.02
Bieg na 800 m mężczyzn - półfinał
W pierwszym biegu pojawił się już Adam Kszczot. Jednak nasz Profesor nie jest w najwyższej formie w sezonie. To nie jest jego moment, a razem z nim startowali bardzo silni rywale. Polak startował z najbardziej zewnętrznego toru i od razu wyrzuciło go do tyłu. Przeciwnicy od początku też nadali bardzo mocne tempo. Nie miał szans. jego bieg wygrał Portorykańczyk... a nasz reprezentant był dopiero szósty. To nie był jego bieg.
- Wesley Vazquez (PUR) 1:43.96 Q
- Ferguson Rotich (KEN) 1:44.20 Q
- Clayton Murphy (USA) 1:44.48
- Donovan Brazier UUSA) 1:44.87 Q
- Adrian Ben (ESP) 1:44.97
- Marco Arop (CAN) 1:45.07 Q
- Amel Tuka (BIH) 1:45.63 Q
- Bryce Hoppel (USA) 1:45.95 Q
Adam Kszczot (POL) 1:45.22
Sztafeta mieszana 4x400 m
Nasi wyszli na bieżnię z bardzo odważnym zamysłem. Pierwsze dwie zmiany biegli panowie, dwie ostatnie dziewczyny. Ryzykownie, bo Święty-Ersetic musiała walczyć z najmocniejszymi 400-metrowcami świata. Nie udało jej się dobiec na pozycji medalowej. Na ostatniej prostej wyprzedzili ją rywale i ostatecznie przecięła linię mety jako piąta. Jednak to był świetny bieg. Amerykanie, którzy zwyciężyli, pobili rekord świata. Polacy natomiast po raz kolejny pobiegli najszybciej w kraju.
- USA 3:09.34
- Jamajka 3:11.78
- Bahrain 3:11.82
- Wielka Brytania 3:12.27
- Polska 3:12.33
Trójskok mężczyzn - finał
W tej konkurencji nie obserwowaliśmy żadnego Polaka. Rywalizacja w decydującej fazie toczyła się głównie między dwoma Amerykanami - Taylorem i Clayem. Zwycięzcy niewiele zabrakło do osiemnastu metrów, ale nie przeskoczył tej magicznej granicy. Zaskoczył także Zango, który w ostatnim skoku wskoczył na trzecie miejsce podium, pokonując o sześć centymetrów Portugalczyka Pichardo.
- Christian Taylor (USA) 17.92
- Will Claye (USA) 17.74
- Hugues Fabrice Zango (BUR) 17.66
- Pedro Pablo Pichardo (POR) 17.60