English Open: ciekawe popołudnie, bardzo jednostronny wieczór

  • Dodał: Radosław Kępys
  • Data publikacji: 18.10.2019, 23:11

Bez niespodzianek w piątek przebiegły mecze ćwierćfinałowe turnieju English Open, który jest rozgrywany w Crawley. I o ile Mark Allen i Tom Ford ze swoimi rywalami poradzili sobie wręcz dziecinnie łatwo, o tyle David Gilbert i Mark Selby musieli długo się namęczyć, by wyjść zwycięsko ze swoich spotkań.

 

Jako pierwsi do stołu wyszli David Gilbert i Ricky Walden. Nie ulegało wątpliwości, że w dniu dzisiejszym miał to być najbardziej zacięty mecz. Faworytem był półfinalista tegorocznych Mistrzostw Świata, faktycznie wygrał on swoje spotkanie, ale musiał się naprawdę mocno namęczyć, żeby wyjść zwycięsko z tego meczu. Całe spotkanie stało na bardzo wysokim poziomie. Zaczęło się od wbicia brejków 85 i 69 przez Gilberta, ale Walden szybko odpowiedział podejściami 91 i 125. W piątym frejmie nie było wysokiego podejścia, a wygrał go Walden, na co Gilbert odpowiedział brejkiem 69-punktowym. W kolejnych dwóch partiach zawodnicy wbili brejki 51-punktowe - każdy po jednym i tak doszło do decidera. W nim inicjatywę szybko przejął Gilbert i dzięki 75-punktowemu podejściu wygrał mecz 5:4.

 

Niesamowite rzeczy działy się w meczu Marka Selby'ego i Mei Xiwena. To, jak w pierwszych trzech partiach grał "The Jester from Leicester" nie znajduje najgorszych snookerowych określeń. Niech wyrazi to fakt, że przez ten czas Selby zdobył w sumie... 7 punktów, a jego najwyższy brejk wynosił...1. Dzięki temu Chińczyk mógł wbić 108 i 56. Gdy było już 3:0, nagle zaczął wracać Selby, ale... w swoim dobrym stylu. Nie szybką grą i efektownością, tylko zamęczeniem swojego rywala. Czwartego frejma wygrał 74:0 bez wysokich podejść, potem wbił kolejno 69, 70 i 132. Przy stanie 4:3 Anglik wygrał kolejnego frejma i zameldował się w półfinale.

 

Dużo mniej ciekawie było wieczorem, gdy to zmierzyli się Tom Ford z Tian Pengfeiem i Mark Allen z Lee Walkerem. Zdecydowane zwycięstwa odnieśli faworyci. Ten, który wczoraj wbił maksymalnego brejka, czyli Tom Ford nie oddał nawet frejma chińskiemu rywalowi, wbijając po drodze 62 i 52 punkty w podejściu, a kończąc bardzo ładnym 128-punktowym brejkiem. Mark Allen stoczył co prawda dość długi mecz z Lee Walkerem, ale z sześciu frejmów oddał wracającemu w tym sezonie do Main Touru Walijczykowi ledwie jedną partię, popisując się wysokimi podejściami 54, 51 i 80.

 

Półfinały zostaną rozegrane jutro w formule lepszy z 11. Hitowe będzie "markowe" starcie - Allena i Selby'ego. W drugim meczu Toma Forda i Davida Gilberta faworytem będzie półfinalista Mistrzostw Świata, ale powinien nas czekać zacięty pojedynek.


Wyniki:

 

David Gilbert - Ricky Walden 5:4

 

Mark Selby - Mei Xiwen 5:3

 

Tom Ford - Tian Pengfei 5:0

 

Mark Allen - Lee Walker 5:1 

Radosław Kępys – Poinformowani.pl

Radosław Kępys

Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.