Rugby - PŚ: czarny walec przejechał po Irlandczykach
- Dodał: P K
- Data publikacji: 19.10.2019, 14:12
Nowa Zelandia pokonała 46:14 Irlandię w drugim ćwierćfinale PŚ w Rugby. Tym samym obrońcy tytułu zmierzą się w pólfinale z Anglikami, którzy wcześniej wygrali z Australią.
Już przed meczem wiadomo było, że faworyt jest tylko jeden - dwukrotni z rzędu mistrzowie, czyli Nowa Zelandia. I o ile w pierwszym dzisiejszym ćwierćfinale mieliśmy jakieś emocje dotyczące wyniku, o tyle tutaj od początku Nowozelandczycy ustawili ten mecz, a konkretnie zrobił to swoimi dwoma przyłożeniami Aaron Smith, do których skuteczne podwyższenia dołożył Richie Mounga. Trzecie w pierwszej połowie przyłożenie zaliczył natomiast najlepszy tego dnia zawodnik meczu - Beauden Barrett i już do przerwy było 22:0 dla All Blacks.
Początek drugiej odsłony potwierdził tylko to, że Irlandczycy dzisiaj po prostu nie mieli argumentów przeciwko świetnie dysponowanemu rywalowi, kolejne dwa przyłożenia już ostatecznie pozbawiły złudzeń zawodników i fanów z zielonej wyspy, gdyż zrobiło się w pewnym momencie nawet 34:0. Dopiero przy tym rezultacie w ostatnim kwadransie obrońcy tytułu lekko się rozluźnili i pozwolili rywallom na więcej swobody w ataku, co poskutkowało przyłożeniem Robbiego Henshawa oraz jednym karnym przyłożeniem dla Irlandii za grę faul rywali przed swoim polem punktowym. Nie zdało się to jednak Irlandczykom na nic, gdyż w miedzyczasie również rywale dwa razy meldowali się z piłką na polu punktowym i różnica nie zmalała choćby o punkt.
Nowa Zelandia wygrała zatem 46:14 i w następną sobotę spotka się w półfinale z Anglią. Skład drugiego półfinału poznamy jutro, kiedy to zostaną rozegrane ćwierćfinały Walia - Francja i Japonia - RPA.
Nowa Zelandia - Irlandia 46:14 (22:0)
Punkty: Mounga 11, Smith 10, B. Barrett 5, J. Barrett 5, Todd 5, Bridge 5, Taylor 5 - Henshaw 5, Carberry 2, karne przyłożenie